Publicystyka

Niemiecka polityk wyjaśnia, dlaczego niemieckie obozy zagłady budowano w Polsce. Niewiarygodne tłumaczenie

opublikowano:
AS_DSC01700
Sąd Najwyższy uznał, że były więzień Auschwitz może dochodzić przeprosin za stwierdzenie "polski obóz zagłady" (Fot. Fratria)
Wygląda na to, że Niemcy nie potrafią pogodzić się z faktem, że są narodem, który stworzył największą machinę planowanego unicestwiania życia ludzkiego w historii świata. Polityk tamtejszej liberalnej partii FDP, która jeszcze niedawno współrządziła krajem, uważa, że obozy śmierci powstawały w Polsce, bo jej naród, zbuntowałby się przeciwko takim rozwiązaniom.

Co z tego, że Hitlera wybrali w demokratycznych wyborach, później entuzjastycznie reagowali na prześladowania Żydów i osób niepełnosprawnych, a na końcu bez mrugnięcia okiem patrzyli, jak ich państwo atakuje kolejne kraje Europy i wpycha świat w największą z wojen. Dziś uważają, że jako społeczeństwo niemieckie, byli gotowi przeciwstawić się terrorowi, który zgotowali światu Niemcy. Nie zrobili tego, najwyraźniej dlatego, że nie wiedzieli, co się dzieje. 

Tak przynajmniej uważa jedna z działaczek partii FDP Lydia Timmer. W dyskusji w serwisie x.com Timmer odniosła się do słów lewicowej aktywistki Andrei Junker, która postanowiła podzielić się z użytkownikami swoją bezczelnością i ignorancją. 

- Wydaje się, że to dobry dzień, aby przypomnieć wszystkim, że Auschwitz - kompleks ponad 40 obozów koncentracyjnych i zagłady - również nie znajdował się na terenie nazistowskich Niemiec - napisała Junker.

Czy polityk FDP, upomniała swoją rodaczkę, kazała jej przeprosić za wypisywane bzdury i zaleciła jej "być mądrą gdzie indziej"? Nic  z tych rzeczy. Timmer postanowiła dorzucić kilka zdań od siebie. 

- Podobnie jak inne obozy zagłady. W Niemczech ludzie mogli je zobaczyć i prawdopodobnie doszłoby do zamieszek. Tak więc zbudowano je w Polsce: Auschwitz, Kulmshof [Chełmno - przyp. red.], Treblinka, Majdanek, Sobibór, Bełżec - wypaliła polityk FDP.

Czego nie rozumiecie? Niemcy tak bardzo byli przeciwni nazistom, że nie tylko ochoczo nie wstępowali do SS, NSDAP i Wehrmachtu, ale gdyby tylko dowiedzieli się, że rządzący hitlerowcy mordują ludzi w obozach, to natychmiast wznieciliby rewolucję i III Rzesza upadłaby szybciej niż powstała. Co innego Polacy, przecież sami budowali te obozy u siebie, pracą własnych rąk, ku chwale Adolfa Hitlera.

Co prawda w Dachau, Buchenwald czy Ravensbruck to miejscowości, które leżą w Niemczech, a Suchshenhausen, w którym pierwszy raz testowano mordowanie ludzi przy pomocą gazu, to dziś praktycznie dzielnica Berlina, ale przecież biedni Niemcy nie mogli tego widzieć. 

Nie ma w języku cywilizowanych ludzi słów, którymi można byłoby podsumować wasze brednie drogie panie.  

źr. wPolsce24 za x.com

Publicystyka

Nawet Siemoniak nie szanuje Tuska. Niewiarygodne, co zrobił podczas posiedzenia rządu

opublikowano:
siemoniak_guma
Minister Siemoniak żuje gumę podczas przemówienia Donalda Tuska (fot. wPolsce24)
Premier Donald Tusk zrobił roszady w rządzie m. in. dlatego, by podnieść swój autorytet wśród koalicjantów. Wszystko wskazuje jednak na to, że nawet partyjni koledzy nie mają za grosz szacunku do swojego pryncypała. Udowodnił to minister Tomasz Siemoniak, który podczas tuskowego monologu ostentacyjnie żuł gumę.
Publicystyka

Viktor Orban w rozmowie z telewizją wPolsce24: „Otworzyliśmy wielką, potężną butelkę szampana”. CAŁY WYWIAD

opublikowano:
wywiad orban
Viktor Orban udzielił ekskluzywnego wywiadu telewizji wPolsce24 (Fot. screen YT/wPolsce24)
- Otworzyliśmy wielką, potężną butelkę szampana – powiedział o pierwszej reakcji na zwycięstwo Karola Nawrockiego premier Viktor Orban. Publikujemy cały, ekskluzywny wywiad Michała Karnowskiego z węgierskim przywódcą.
Polska

Przemysław Czarnek przyszedł pod niemiecką ambasadę, by powiedzieć to Niemcom w twarz

opublikowano:
Protest pod ambasadą Niemiec w Warszawie 1 września. Przemysław Czarnek przemawia do tłumu w rocznicę wybuchu II wojny światowej, domagając się reparacji wojennych.
Protest pod ambasadą Niemiec w Warszawie 1 września. (fot. wPolsce24)
Profesor Przemysław Czarnek w nietypowy sposób uczcił 86 rocznicę wybuchu II wojny światowej. Udał się pod niemiecką ambasadę, by wprost powiedzieć, co myśli o zbrodniach naszych sąsiadów.
Publicystyka

Przemysław Czarnek zakpił z ministra "blableble" Kierwińskiego. Niecodzienna scena w studio

opublikowano:
Przemysław Czarnek w studiu wPolsce24 komentuje politykę rządu Donalda Tuska i konieczność reparacji wojennych od Niemiec. Na ekranie informacja o planowanym spotkaniu prezydenta Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem w Białym Domu 3 września. W prawym górnym rogu rozmowa z Radia Zet.
Przemysław Czarnek nie zostawił suchej nitki na Marcinie Kierwińskim (fot. wPolsce24)
Profesor Przemysław Czarnek udowodnił, że jest nie tylko osobą, z którą przeciwnikom politycznym trudno jest się mierzyć merytorycznie, ale ma też spore pokłady poczucia humoru, które również może być śmiertelnym orężem w walce politycznej. W rozmowie z Magdaleną Ogórek w studio wPolsce24 boleśnie zakpił z szefa MSWiA.
Publicystyka

Nie cofną się przed niczym. Przemysł pogardy uderza w Karola Nawrockiego

opublikowano:
Reporter TV wPolsce24 pokazuje kontrowersyjną okładkę tygodnika „Newsweek Polska” z prezydentem Karolem Nawrockim. Przemysł pogardy
"Newsweek" w obrzydliwy sposób uderzył w Karola Nawrockiego (fot. wPolsce24)
Pokaż mi swoich wrogów, a powiem Ci, jak duże są Twoje sukcesy. Parafrazując znane powiedzenie, Karolowi Nawrockiemu za pierwszy miesiąc prezydentury należy się więc naprawdę wysoka ocena. To dlatego musi mierzyć się z brutalnymi atakami. Liberalny salon rozkręca na dobre przemysł pogardy, który w przeszłości uderzał w prezydentów Lecha Kaczyńskiego i Andrzeja Dudę.
Publicystyka

"Ekspert Tuska" ordynarnie zwyzywał dziennikarkę. Padły skandaliczne słowa

opublikowano:
Marzena Nykiel podczas urodzin wPolityce.pl. w tle wulgarny wpis dr Krzysztofa Kontka
Dr Krzysztof Kontek zaatakował dziennikarkę wPolityce.pl (fot. wPolsce24)
Dr Krzysztof Kontek, który szerokiej publiczności dał się poznać po wyborach prezydenckich, kiedy to podważał ich wynik, teraz postanowił zaatakować dziennikarkę Marzenę Nykiel. Kontek zwyzywał redaktor naczelną portalu wPolityce.pl, bo ta raczyła przypomnieć, że to m. in. on odpowiadał za system oceny kandydatów w Konkursie Chopinowskim.