Publicystyka

Szokujący pomysł władz UE. Przenoszą stolicę Wspólnoty Europejskiej do Wejherowa!

opublikowano:
wejherowobruksela.webp
(fot. wPolsce24/Plakat z Brukseli, tzn. z Wejherowa)
Myślicie, że oszukaliśmy w tytule? Ależ nic z tych rzeczy! Otóż już w najbliższą sobotę, 13 września 2025 roku, w Parku Miejskim w Wejherowie, odbędzie się IV Festyn Rodzinny. Niezwykłe wydarzenie, organizowane pod patronatem Marszałka Województwa Pomorskiego, obiecuje dzień pełen atrakcji dla całej rodziny w towarzystwie wszystkiego, po czym z dumą podpisałby się salon III RP.

„Żegnają lato, ale nie Unię Europejską”

Wśród gości wejherowskiego festiwalu znaleźli się m.in.: prokurator Ewa Wrzosek, prof. dr hab. Anna Siewierska, sędzia Beata Morawiec, europoseł Magdalena Abramowicz, Tomasz Jastrun, Jerzy Borowczak, Adam Michnik, Władysław Frasyniuk, minister sprawiedliwości Waldemar Żurek i minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda.

Nagromadzenie gwiazd - formatu europejskiego - będzie tak duże, jak jeszcze nigdy w jednym miejscu. Nigdy. Nigdzie. Nie dość, że Bruksela poczuje się zawstydzona, to jeszcze strach pomyśleć, kto w tym czasie będzie pilnował Polski, kiedy oni wszyscy będą żegnać lato w Wejherowie? 

Postulat przeniesienia stolicy UE do Wejherowa jest co prawda odrobinę bardziej nasz niż władz, ale przyznajcie proszę, czy to nie jest wybitnie dobry pomysł? Przecież atencja mediów będzie taka, jak przy okazji El Clásico, to pewne. O czym będą rozmawiać wejherowskie i europejskie gwiazdy?

Wiadomo, głównie o tym, że Jarosław Kaczyński i jego ludzie to zło najgorsze. Gorsze nawet od Wejherowa (z całą sympatią!).

Organizatorem europejskiego festynu będzie, obok samorządu województwa pomorskiego, fundacja "Wspólnie do demokracji". Co o niej wiemy?

To, co o wszystkich podobnych ciałach, które z głęboką troską pochylają się nad stanem polskiej praworządności. W zarządzie spotkać można lokalnych działaczy Solidarności i żonę jednego posła, który kiedyś był z Wiosny, później z Lewicy, a na końcu jak każdy prawdziwy demokrata wstąpił do partii Tuska i został członkiem. Rady Mediów Narodowych, oczywiście.

- Celem fundacji jest działalność edukacyjna w zakresie świadomości obywatelskiej, ekonomicznej i ekologicznej oraz wsparcie dzieci, młodzieży, dorosłych - czytamy na stronie internetowej wspomnianej fundacji.

Jeśli kogoś ciekawią te wszystkie tkwiące tam diabły, to znaczy szczegóły (sorry, przejęzyczenie!) to może sprawdzić w mediach społecznościowych, co to oznacza.

Nie chce się wam? Jakoś nas to nie dziwi. Otóż oznacza to walkę z PiS-em, Konfederacją i popieranie Platformy Obywatelskiej.

Od dawna wiadomo, że o to przecież chodzi w tej całej demokracji.

Miasto bez entuzjazmu

Co ciekawe, dość ostrożnie do festynu podchodzi... urząd miasta w Wejherowie.

Próbowaliśmy się czegoś dowiedzieć o imprezie od miejskich urzędników, ale po krótkiej przebieżce od Annasza do Kajfasza już niemal straciliśmy nadzieję, że ktoś tam wie cokolwiek o czymkolwiek. 

W końcu jednak jedna z miłych pań z urzędu oddzwoniła i udowodniła nam, że nie mamy racji.

Powiedziała mniej więcej tyle:

- Wynajęliśmy plac, na którym wydarzenie się odbędzie, ale nie jesteśmy organizatorem i nie partycypujemy w żaden sposób w uroczystości.

Dlaczego się nie chwalą szerzej? Trudno zgadywać.

Na pytanie o to, czy Krzysztof Hildebrandt, prezydent Wejherowa wybiera się ugościć te wszystkie znakomitości, które przybędą do jego grodu, usłyszeliśmy odpowiedź, która daje się sprowadzić do słowa: "pomidor", które znamy z popularnej gry.

Oficjalnie zapraszają, ale... nieprzesadnie:

 

Żałujemy, bo tam naprawdę będzie się dużo działo!

Jednym z najciekawszych punktów programu będzie sekcja „Nasi sąsiedzi i ich kuchnie”. To prawdziwa gratka dla miłośników kulinarnych podróży.

- Będziecie można spróbować tradycyjnych potraw z różnych zakątków świata, które są na stałe wpisane w kulinarną mapę regionu - zapewniają organizatorzy.

Będzie: kuchnia tatarska, kaszubska, żydowska i ukraińska. 

Komuś w tym zestawieniu jednej ważnej kuchni zabrakło? Tylko dlatego, że jest wstrętną, obrzydliwą, faszystowską i polską wiadomo co. Do tego najpewniej kaczystą.

A propos, wszystkim uczestnikom tego niezwykłego wydarzenia zagra zespół: Trzeci Oddech Kaczuchy i Timur i jego Drużyna.

Ach, ta Europa... Chór Aleksandrowa tym razem nie wystąpi?

Godnie zastąpi go - w roli konferansjera i koryfeusza - Szymon Jachimek, gwiazdor TVN-u i kwintesencja silnorazizmu stosowanego. Poprowadzi inny natchniony chór, którego śpiew o iskrze bogów z pewnością będzie niósł się po najdalszych ostępach Lasów Pomorza. 

Wszystkim, którzy wybierają się na ten niezwykły festyn, życzymy dobrej zabawy w tym doborowym towarzystwie. Ależ wam zazdrościmy!

źr. wPolsce24 

Publicystyka

Jacek Karnowski ujawnia: Za dwa tygodnie Tuska może już nie być. Weźmie teczuszkę

opublikowano:
1995959_4.webp
Nadchodzi koniec Donalda Tuska. Premier może uciec do Brukseli (fot. wPolsce24)
- Premier Tusk naprawdę może za tydzień, dwa, trzy wziąć teczuszkę i powiedzieć, idę, bo dostałem jakąś propozycję. To naprawdę jest na stole - mówił na antenie telewizji wPolsce24 redaktor naczelny stacji Jacek Karnowski. Dziennikarz dodawał, że w partii szykowany jest przewrót, na którego czele stoją Radosław Sikorski i Adam Bodnar.
Publicystyka

Jacek Karnowski: rząd chce żebyśmy padli na kolana

opublikowano:
1996697_3.webp
Jacek Karnowski o kłamstwach rządu Tuska (fot. wPolsce24)
- Ten rząd ma długi za granicą. On obiecał pewne rzeczy. Dlaczego zadłuża Polskę? Żebyśmy przyjęli euro, padli na kolana przed Brukselą. I obiecał wpuścić imigrantów. Tylko ta presja społeczna jest w stanie ich zatrzymać - mówi redaktor naczelny telewizji wPolsce24 Jacek Karnowski.
Publicystyka

Nawet Siemoniak nie szanuje Tuska. Niewiarygodne, co zrobił podczas posiedzenia rządu

opublikowano:
siemoniak_guma.webp
Minister Siemoniak żuje gumę podczas przemówienia Donalda Tuska (fot. wPolsce24)
Premier Donald Tusk zrobił roszady w rządzie m. in. dlatego, by podnieść swój autorytet wśród koalicjantów. Wszystko wskazuje jednak na to, że nawet partyjni koledzy nie mają za grosz szacunku do swojego pryncypała. Udowodnił to minister Tomasz Siemoniak, który podczas tuskowego monologu ostentacyjnie żuł gumę.
Publicystyka

Viktor Orban w rozmowie z telewizją wPolsce24: „Otworzyliśmy wielką, potężną butelkę szampana”. CAŁY WYWIAD

opublikowano:
wywiad orban.webp
Viktor Orban udzielił ekskluzywnego wywiadu telewizji wPolsce24 (Fot. screen YT/wPolsce24)
- Otworzyliśmy wielką, potężną butelkę szampana – powiedział o pierwszej reakcji na zwycięstwo Karola Nawrockiego premier Viktor Orban. Publikujemy cały, ekskluzywny wywiad Michała Karnowskiego z węgierskim przywódcą.
Publicystyka

Przemysław Czarnek zakpił z ministra "blableble" Kierwińskiego. Niecodzienna scena w studio

opublikowano:
czarnks2.webp
Przemysław Czarnek nie zostawił suchej nitki na Marcinie Kierwińskim (fot. wPolsce24)
Profesor Przemysław Czarnek udowodnił, że jest nie tylko osobą, z którą przeciwnikom politycznym trudno jest się mierzyć merytorycznie, ale ma też spore pokłady poczucia humoru, które również może być śmiertelnym orężem w walce politycznej. W rozmowie z Magdaleną Ogórek w studio wPolsce24 boleśnie zakpił z szefa MSWiA.
Publicystyka

Nie cofną się przed niczym. Przemysł pogardy uderza w Karola Nawrockiego

opublikowano:
2037087_4.webp
"Newsweek" w obrzydliwy sposób uderzył w Karola Nawrockiego (fot. wPolsce24)
Pokaż mi swoich wrogów, a powiem Ci, jak duże są Twoje sukcesy. Parafrazując znane powiedzenie, Karolowi Nawrockiemu za pierwszy miesiąc prezydentury należy się więc naprawdę wysoka ocena. To dlatego musi mierzyć się z brutalnymi atakami. Liberalny salon rozkręca na dobre przemysł pogardy, który w przeszłości uderzał w prezydentów Lecha Kaczyńskiego i Andrzeja Dudę.