Duże wydatki firm-krzaków na promowanie spotów uderzających w Nawrockiego i Mentzena. Czy PKW przyjrzy się sprawie?

Jak się okazuje, zachęciło wielu innych internautów do przyjrzenia się sprawie. Jeden z nich postanowił przeanalizować jedną ze stron wskazanych przez Mateckiego. Odkrył, że wspomniany fanpage wydał na reklamy na Facebooku blisko 150 tysięcy złotych, a jeden z jego administratorów publikuje treści z terytorium Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Podobne wątpliwości wyraził również niezależny analityk Radosław Karbowski, któremu udało się zestawić wydatki wskazanej firmy z ostatnich 30 dni. Według jego informacji, łączna kwota wydana na reklamy wyniosła 240 tysięcy złotych. To znacząca suma, biorąc pod uwagę, że fanpage został założony 28 marca i – według stanu na 11 maja 2025 – miał jedynie 148 polubień i 210 obserwujących.
W związku z tym wielu internautów zaczęło zadawać pytania, czy nie mamy do czynienia z próbą nielegalnego finansowania kampanii wyborczej za pośrednictwem tzw. firm-widm, które publikują treści uderzające w dwóch głównych konkurentów Rafała Trzaskowskiego w nadchodzących wyborach prezydenckich.
Na razie nie ma jednoznacznych dowodów, które potwierdzałyby nielegalne działania, jednak przedstawione dane i obserwacje wzbudziły zainteresowanie zarówno internautów, jak i części komentatorów życia publicznego. Sprawa z pewnością wymaga dalszej analizy i – być może – reakcji odpowiednich instytucji kontrolujących przejrzystość finansowania kampanii wyborczych.
W obliczu zbliżających się wyborów prezydenckich opinia publiczna z coraz większą uwagą przygląda się wszelkim niestandardowym formom promocji oraz potencjalnym źródłom ich finansowania. Przejrzystość, jawność i równe zasady rywalizacji powinny pozostać fundamentem demokratycznych procesów, niezależnie od politycznych sympatii. Warto, aby sprawie przyjrzała się również Państwowa Komisja Wyborcza – choćby po to, by rozwiać wątpliwości i zadbać o transparentność całego procesu wyborczego.
Źr.wPolsce24 za X