Powrót do przeszłości. Wiceminister w rządzie Tuska mówi o Kościele językiem jak z PRL

Przed dwoma dniami – jak już pisaliśmy - MSZ poinformował, że ambasador RP w Watykanie złożył demarche, czyli oficjalny protest, na ręce Domingo Fernandeza Gonzaleza, szefa protokołu dyplomatycznego Watykanu. Protest dotyczył wypowiedzi biskupów Antoniego Długosza i Wiesława Meringa, którzy – każdy z osobna - w mało oględny sposób wypowiadali się o działaniach rządu Donalda Tuska.
Rządzących szczególnie ubodły słowa bpa Meringa, który oznajmił, że „rządzą nami Niemcy” i „granice naszego kraju są zagrożone zarówno od wschodu, jak i od zachodu”. Hierarcha nazwał też rząd „politycznymi gangsterami”. Bp Długosz podpadł, bo podczas Apelu Jasnogórskiego publicznie poparł Ruch Obrony Granic Roberta Bąkiewicza.
O tej właśnie sprawie opowiadał w TVP Info w likwidacji, w programie „Gość poranka” Marcin Bosacki. Zrobił to jednak w taki sposób, że u wielu widzów wywołał skojarzenia z mało chwalebnej przeszłości.
- Jest absolutnie niedopuszczalne, aby wysocy funkcjonariusze Kościoła katolickiego – którzy owszem, są polskimi obywatelami, ale reprezentują zgodnie z konkordatem państwo Watykan, w tak drastyczny i niesprawiedliwy sposób, po pierwsze wtrącali się w polski spór polityczny, ale po drugie nawoływali wprost do nienawiści między, w tym wypadku, narodami. Bo tam były antyniemieckie, niezwykle ostre słowa ze strony biskupa Meringa – tłumaczył wiceminister, z wykształcenia historyk po Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu, wieloletni dziennikarz „Gazety Wyborczej”.
Rząd Donalda Tuska, mówił polityk KO, „potępia i żąda reakcji od państwa Watykan, od Stolicy Apostolskiej w odpowiedzi na skandaliczne, nieusprawiedliwione i bardzo agresywne wypowiedzi niektórych biskupów”.
Trudno się więc dziwić, że na oficjalnym koncie TVP Info w likwidacji na platformie X, zaroiło się od komentarzy. Skojarzenia wszystkich komentujących pobiegły w jedną stronę.
„Funkcjonariusze Kościoła Katolickiego”? To język z lat stanu wojennego? - dopytywał prawnik Bartosz Lewandowski.
„Fajny język. Spodobałby się w PRLowskim Departamencie IV Ministerstwa Spraw Wewnętrznych” – to komentarz Mateusza Gutowskiego, pedagoga i redaktora „Głosu Białowieży”.
"Czysta woda" jeszcze w oparach PRL-lu "funkcjonariusze Kościoła katolickigo" – dodawał inny użytkownik X. I choć wiele wpisów nie da się zacytować, to wymowa większości z nich jest jednoznaczna.
Mimo że wiceminister Bosacki zapewniał jeszcze, że „rząd Donalda Tuska nie idzie na wojnę z Kościołem”, to po tych słowach wypowiedzianych w taki osobliwy sposób, można nabrać co do tego poważnych wątpliwości.
źr. wPolsce24 za tvp.info