Słowa biskupów o Niemcach zabolały Tuska? Polski rząd złożył protest w Watykanie

MSZ poinformował, że ambasador RP w Watykanie złożył demarche – czyli oficjalny protest – na ręce Domingo Fernandeza Gonzaleza, szefa protokołu dyplomatycznego Watykanu. Była to reakcja na wypowiedzi dwóch polskich hierarchów, biskupów Antoniego Długosza i Wiesława Meringa.
Nazwał rząd "gangsterami"
MSZ poinformował w komunikacie, że bp Antoni Długosz podczas Apelu Jasnogórskiego, 11 lipca, poparł publicznie Ruch Obrony Granic Roberta Bąkiewicza. Rządowi nie spodobało się też to, że bp Wiesław Mering stwierdził dwa dni później, że rządzą nami Niemcy. MSZ skrytykował również jego słowa o tym, że granice naszego kraju są zagrożone zarówno od wschodu, jak i od zachodu i nazwanie rządu politycznymi gangsterami.
Takie wypowiedzi biskupów, którzy działając jako przedstawiciele Konferencji Episkopatu Polski i tym samym reprezentujący Kościół katolicki, podważają dobre stosunki polsko-niemieckie, oczerniają rząd i oznaczają wyraźne poparcie dla środowisk nacjonalistycznych – napisało w komunikacie MSZ.
MSZ twierdzi, że biskupi dopuścili się złamania konkordatu, a słowa bpa Meringa są także sprzeczne z nauczaniem kościoła i historycznym doświadczeniem pojednania polsko-niemieckiego po II wojnie światowej.
Nie chcą być nazywani Niemcami
MSZ twierdzi także, że użycie sformułowania „określający się jako Niemcy” w stosunku do członków rządu sugeruje fundamentalna narodową nielojalność Rządu. Zarzut ten jest nie do przyjęcia – napisano w komunikacie. Jeśli chodzi o ROG – który MSZ uporczywie nazywa Ruchem Obrony Pogranicza – i granicy polsko-niemieckiej, to jest wewnętrzną sprawą państwa polskiego, która nie powinna być przedmiotem komentarzy przedstawicieli Kościoła katolickiego.
MSZ napisało również, że niedopuszczalne jest zrównywanie nielegalnej inwazji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę ze stosunkami Polski i Niemiec – dwóch państw sojuszniczych. Ich zdaniem jest to co najmniej rażącym wypaczeniem rzeczywistości.
Wygląda na to, że w MSZ nie do końca je zrozumiano – z kontekstu jasno wynika, że bp Mering porównywał operację Śluza -akcję rosyjskich i białoruskich służb, w ramach której pomagano nielegalnym imigrantom dostać się do Polski – z tym, że teraz nielegalnych imigrantów podrzucają nam Niemcy.
MSZ sugeruje, że Watykan powinien wyciągnąć konsekwencje wobec hierarchów, aby podobnie niefortunne, kłamliwe i nieuzasadnione wypowiedzi nie pojawiały się w przyszłości w dyskursie publicznym, szargając dobre imię Kościoła katolickiego, instytucji tak istotnej i nierozerwalnie związanej z dziejami Państwa Polskiego od jego powstania po dzień dzisiejszy.
źr. wPolsce24 za MSZ