Wpis Trumpa to zatrzyma? Szefowa KRS mówi o „siłowym przejęciu siedziby” przez Żurka i „skutecznym zamachu stanu”

Waldemar Żurek został dziś oficjalnie mianowany ministrem sprawiedliwości. Według wielu komentatorów ma on prowadzić „twardszą” niż Adam Bodnar politykę wobec opozycji oraz zrealizować najbardziej szaleńcze plany związane z odwróceniem zmian w sądownictwie wprowadzonych przez rząd PiS.
- Czytam, że minister in spe Waldemar Żurek planuje siłowe przejęcie siedziby KRS. Pytam: co to da? Moim zdaniem absolutnie nic – napisała na X przewodnicząca Rady Dagmara Pawełczyk-Woicka. Sędzia nawiązała do opisywanej przez nas sprawy wezwania do prokuratury sędzi Sądu Najwyższego Marii Szczepaniec – postępowanie prowadzone jest z zawiadomienia Żurka, który uważa, że wydając niekorzystny dla niego wyrok Szczepaniec… podszywała się pod sędziego.
- Sądząc po zachowaniu dwóch pełnomocników ministra in spe wobec sędzi SN Marii Szczepaniec, można się spodziewać, że minister może polecać prokuratorom stawiać zarzuty sędziom, uznając, że nie są sędziami i nie przysługuje im immunitet. Radziłabym kolegom prokuratorom głęboko się zastanowić nad wykonaniem takich poleceń. Takie działania stanowiłyby ciężkie przestępstwa, a w naszym kraju tym razem nie „rozeszłoby się po kościach”. Podobnie jest z funkcjonariuszami policji i innych służb – przestrzegła Pawełczyk.
- Uniknięcie odpowiedzialności byłoby możliwe tylko w dwóch scenariuszach: skuteczny zamach stanu lub ucieczka do odległego kraju – stwierdziła.
- Pamiętam jednak jesień 2021 roku (było w mediach społecznościowych), gdy na happeningu pod budynkiem Sądu Okręgowego w Krakowie minister namawiał do wejścia na V piętro, do gabinetów prezesów. Obywatele nie posłuchali. Ostatecznie pojawił się on z kilkoma kolegami, atmosfera była napięta, ale obyło się bez przemocy – napisała o Żurku Pawełczyk-Woicka.
Według niektórych komentatorów ewentualne plany władzy, by działać zgodnie z najbardziej radykalnym scenariuszem i na przykład zablokować zaprzysiężenie Karola Nawrockiego zostały pogrzebane ostatnim wpisem prezydenta USA Donalda Trumpa. W nocy ze środy na czwartek polskiego czasu pogratulował on Nawrockiemu wyboru i podkreślił, że wygrał, bo „naprawdę kocha Polaków”. To wyraźny sygnał, że amerykańska administracja zdaje sobie doskonale sprawę z tego, co dzieje się w Polsce i nie pozwoli na żadne przewroty.
źr. wPolsce24 za X/DPawelczykW