Będzie pierwsze zawiadomienie do prokuratury na nowego ministra sprawiedliwości. Nie uwierzycie, co przeskrobał sędzia Żurek

Dzień przed ogłoszeniem szczegółów rekonstrukcji rządu media obiegła wiadomość, że jednym z ministrów, który ma stracić stanowisko, jest Adam Bodnar. Resortem sprawiedliwości ma kierować sędzia Waldemar Żurek. Potencjalną nominację sędziego skomentowała w Kanale Zero pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska.
- Mi to jest obojętne szczerze mówiąc. Czy to będzie sędzia Żurek, czy to będzie poseł Giertych, czy to będzie prof. Bodnar – dla mnie liczy się to, że żaden z tych panów nie chce poważnie rozmawiać nad przyszłością wymiaru sprawiedliwości – stwierdziła Manowska.
Pierwsza prezes Sądu Najwyższego poinformowała także, że złoży zawiadomienie do prokuratury w sprawie sędziego Żurka. Wyjaśniła, że chodzi o przestępstwo dotyczące złożenia fałszywego zawiadomienia. Sprawa dotyczy doniesienia, które typowany na szefa MS Żurek złożył w sprawie sędzi Marii Szczepaniak. Uznał, że podszywa się ona pod sędziego Sądu Najwyższego.
- To teraz ja złożę zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Waldemara Żurka za zawracanie czterech liter prokuraturze, bo to jest zgłoszenie w moim przekonaniu oczywiście bezzasadne – powiedziała Manowska.
- Niech mi pan profesor jeden czy drugi, czy pan sędzia Żurek, wskażą gdziekolwiek wyrok Trybunału, TSUE, czy TPC, który mówi, że nie jesteśmy sędziami – dodała.
Manowska tłumaczyła, że nie chce iść do sądu przeciwko nikomu, ale czasami musi. Dodała, że ma dość „zabawy, że my jesteśmy ciągani po prokuraturach”.
- Jeżeli ktoś zarzuca w zawoalowany sposób sędziemu Sądu Najwyższego i doktorowi habilitowanemu nauk prawnych, że jest przebierańcem, no to sorry – podkreśliła pierwsza prezes Sądu Najwyższego.
źr. wPolsce24 za Kanał Zero