Waldemar Żurek podjął decyzję. Musiał to zrobić, żeby być ministrem

W środę premier Donald Tusk ogłosił rekonstrukcję rządu. Na czele Ministerstwa Sprawiedliwości ma stanąć Waldemar Żurek, który zastąpi Adama Bodnara.
Sędzia nie może być jednocześnie ministrem. Stanowiłoby to naruszenie konstytucyjnego wymogu apolityczności. Ustawa o ustroju sądów powszechnych stanowi, że istnieje w takim przypadku obowiązek zrzeczenia się urzędu sędziego z wyłączeniem stanowiska podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości. O powrocie na poprzednie stanowisko decyduje ostatecznie prezydent. Tyle prawo, a jakie będą fakty, to zobaczymy i ocenimy – zwróciła uwagę, zaraz po ogłoszeniu nominacji, szefowa Krajowej Rady Sądownictwa sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka na platformie X.
Zgodnie z zapisem Prawa o ustroju sądów powszechnych "sędzia, który został mianowany, powołany lub wybrany do pełnienia funkcji w organach państwowych, samorządu terytorialnego, w służbie dyplomatycznej, konsularnej lub w organach organizacji międzynarodowych oraz ponadnarodowych działających na podstawie umów międzynarodowych ratyfikowanych przez RP, jest obowiązany zrzec się niezwłocznie swojego urzędu, chyba że przechodzi w stan spoczynku".
I faktycznie Waldemar Żurek złożył w czwartek wniosek o zrzeczenie się urzędu sędziego.
Do KRS wpłynęła informacja od Adama Bodnara o zrzeczeniu się urzędu sędziego przez Waldemara Żurka z upływem dnia 24.07.2025 roku. Pismo datowane na dziś z godziny 9.00. - poinformowała sędzia Pawełczyk-Woicka.
Dziś o godz. 15.30 prezydent Andrzej Duda dokona zaprzysiężenia nowych ministrów.
źr. wPolsce24 za X/Polskie Radio