Śledztwo ws. Ewy Wrzosek znów zostało przedłużone. Nikt nie usłyszał zarzutów

W marcu zeszłego roku WP ujawniła, że wnioski, jakie Wrzosek wysłała do sądów, by zablokować działania PiS w sprawie przejęcia przez rząd mediów publicznych, nie powstały w siedzibie prokuratury. Informacje, do których dotarli, wskazywały, że w rzeczywistości przygotowano je w siedzibie zagranicznej korporacji Clifford Chance, która po zmianie władzy dostała zlecenie na obsługę mediów publicznych.
Pisma nie powstały w prokuraturze?
WP informowała, że dokumenty przygotowane przez Wrzosek zostały przygotowane na urządzeniu wielofunkcyjnym, którego nie ma prokuratura, ale ma już ta kancelaria. Do tego wnioski prokuratorskie wysłano z poczty, która leży znacznie bliżej jej siedziby, niż siedziby prokuratury. Same dokumenty w warstwie edycyjnej były bliźniaczo podobne do tych, jakie do sądu składa ta kancelaria. WP ujawniła także, że w Clifford Chance pracuje przyjaciółka Wrzosek.
Wrzosek była wielokrotnie pytana o tę sprawę. Nie zaprzeczyła ale też nie potwierdziła. Zaznaczała jedynie, że działała „w interesie społecznym”, a przestępstwo przekroczenia uprawnień wymaga działania na szkodę interesu publicznego lub prywatnego konkretnej osoby. WP informuje, że śledztwo w prokuraturze rozpoczęło się kilka tygodni przed ich publikacją, ale dotyczyło tego, czy Wrzosek w ogóle miała prawo wnosić do sądów pisma w sprawie, która nie została jej przydzielona. O tym, że mogły one nie powstać w prokuraturze, śledczy dowiedzieli się dopiero z artykułu.
Nikt nie usłyszał zarzutów
Teraz rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak poinformował, że śledztwo nadal jest w toku i przedłużono je do 14 listopada. To już kolejne przedłużenie. Były prokurator generalny Adam Bodnar deklarował, że sprawa zostanie zamknięta do połowy 2025. Po kolejnych przedłużeniach miało się skończyć do połowy września.
Nowak dodał, że jeszcze nikt nie usłyszał zarzutów. Sprawa pozostaje w fazie in rem, tj. nikomu nie przedstawiono zarzutów. Wykonywane są dalsze czynności procesowe, w tym przesłuchania licznych świadków, zmierzające do ustalenia pełnego stanu faktycznego – powiedział. WP przypomina, że w międzyczasie Wrzosek została radcą generalnym w biurze ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka. W jej obronie stawali też prominentni politycy KO, a były minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz stwierdził nawet, że powinna otrzymać Order Orła Białego.
źr. wPolsce24 za WP.pl