Bezpartyjny prezes WOŚP podtrzymuje na duchu bezpartyjną prokurator. "To się nie mieści w głowie"

Szef WOŚP zwrócił się w opublikowanym w serwisie Facebook wpisie bezpośrednio do Ewy Wrzosek. Tym razem nie "puszczał oka" i nie pisał nic o sepsie.
- Ujawniono publicznie Pani wszystkie dane, łamiąc podstawową zasadę poszanowania prywatności. To się nie mieści w głowie. Spotyka się Pani z ogromem hejtu, który także ja przeżywam od wielu, wielu, wielu lat, w tym z groźbami karalnymi - zauważył Owsiak.
Dodał także, że wie, czym są groźby karalne, bo "otrzymywał groźby w internecie przed ostatnim Finałem WOŚP, który odbył się pod koniec stycznia".
Poinformował także, że sprawy zgłaszane były na policję, podejrzanym postawiono zarzuty:
- To potrafiło, przynajmniej u mnie, rozdygotać całą codzienność. To potrafiło wywoływać zatrważające myśli o najbliższych, przyjaciołach, o tych, z którymi człowiek pracuje. Piekielna maszyna, która pobudza takie myślenie, bezpardonowo w swoich newsach, programach, komentarzach, brnie do przodu bez żadnych oporów. Nie licząc się z nikim i niczym - napisał.
Podkreślił, że "z całego serca" wspiera prok. Wrzosek. "A życząc wytrwałości, proszę cały czas także trwać w swoich przekonaniach i posługując się od początku do końca, powtarzam, od początku do końca, literą prawą, tak jak Pani to robiła dotąd, nie odpuścić nikomu łamania prawa wobec Pani" - zakończył.
O śp. Barbarze Skrzypek Jerzy Owsiak nie napisał nic.
źr. wPolsce24 za FB