Renta z ZUS nie dla każdego. „Trzeba być osobą bardzo odporną psychicznie i mieć w sobie desperację”

"Żeby uzyskać prawo do renty chorobowej z ZUS, trzeba być osobą bardzo odporną psychicznie i mieć w sobie desperację. Orzecznictwo budzi ogrom wątpliwości. Często jest określane jako cudowne ozdrowienie pacjenta" – mówi Anna Maria Dukat, ekspertka Business Centre Club (BCC) ds. niepełnosprawności i polityki senioralnej, cytowana przez portal i.pl.
Nierówna walka o rentę
Z danych ZUS wynika, że w ubiegłym roku rozpatrzono ponad 73,5 tys. wniosków, z czego 46 tysięcy zakończyło się przyznaniem świadczenia, a ponad 27 tysięcy – odmową. Statystyka pozostaje niezmienna od lat, co może sugerować stabilność w systemie, ale też jego nadmierną restrykcyjność. "To może świadczyć o szczelnym systemie. Niektórzy powiedzą: zbyt szczelnym" – zauważa dr Marcin Wojewódka z Instytutu Emerytalnego.
Sąd jako ostatnia deska ratunku
Niepokoi również fakt, że liczba wydanych decyzji była wyraźnie niższa niż liczba złożonych wniosków. Może to świadczyć o powolności postępowań, braku kadry medycznej oraz przeciążeniu systemu. "To nie jest badanie wzroku do okularów. Proces musi trwać, ale z danych wynika, że mogą występować opóźnienia" – zauważa dr Wojewódka.
Wielu wnioskodawców nie godzi się z decyzją ZUS i kieruje sprawy do sądu – często to jedyna realna droga, by dochodzić swoich praw.
"Renta nie trafia do ludzi z kaprysu. Ludzie składają te wnioski, bo są w trudnej sytuacji życiowej i zdrowotnej. Jeśli system tego nie widzi, to trzeba się zastanowić, czy działa właściwie" – podsumowuje Dukat.
źr. wPolsce24 za i.pl