Polska

Przez nieuwagę cały blok w Poznaniu stanął w ogniu. Wszystko zaczęło się od oleju na patelni

opublikowano:
Straż pożarna na miejscu nocnego pożaru bloku przy ul. Krańcowej w Poznaniu, akcja ratunkowa trwa, widoczny strażak i wóz strażacki z włączonymi sygnałami świetlnymi.
Pożar w Poznaniu. Budynek stanął w płomieniach (fot. PAP/ Jakub Kaczmarczyk)
Straż pożarna ustaliła prawdopodobną przyczynę czwartkowego pożaru w poznańskim bloku. Dramatyczna akcja gaśnicza trwała całą noc.

Zapalenie się oleju na patelni było, według wstępnych ustaleń policji, prawdopodobną przyczyną czwartkowego pożaru bloku przy ul. Krańcowej w Poznaniu. Strażacy opanowali ogień w piątek nad ranem. Na miejscu ciągle trwa akcja dozorowania i dogaszania pogorzeliska.

Zgłoszenie o pożarze strażacy otrzymali w czwartek przed godz. 19. Ogień objął poddasze pięciokondygnacyjnego bloku przy ul. Krańcowej. Z budynku ewakuowano ponad 80 osób. Nikt z mieszkańców nie ucierpiał. Strażacy opanowali pożar w piątek około godz. 3.40. Na miejscu nadal trwa akcja dozorowania i dogaszania pogorzeliska.

Olej z patelni podpalił wszystko

Rzecznik prasowy wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak poinformował w piątek, że według wstępnych ustaleń funkcjonariuszy, prawdopodobną przyczyną pożaru było zapalenie się oleju na patelni. - Olej zapalił się w jednym z mieszkań na piątym piętrze. Mieszkaniec lokalu wyszedł na chwilę z kuchni, a kiedy tam wrócił zobaczył płomienie sięgające sufitu - wskazał policjant.

Borowiak dodał, że po zakończeniu działań strażaków policjanci przeprowadzą oględziny, a nadzór budowlany zdecyduje, do których mieszkań będą mogli wrócić lokatorzy.

Oficer prasowa wielkopolskiej PSP bryg. Lucyna Rudzińska przed godz. 13 powiedziała PAP, że na miejscu ciągle trwa akcja dozorowania pogorzeliska, w której uczestniczy 9 strażackich zastępów - Jeżeli zachodzi potrzeba, to strażacy prowadzą prace rozbiórkowe, żeby ugasić wszelkiego rodzaju zarzewia ognia - powiedziała.

Ofiarne działania strażaków

Oficer prasowy poznańskiej komendy PSP mł. asp. Marcin Tecław powiedział w piątek PAP, że w szczytowym momencie, w akcji gaśniczej brało udział 29 strażackich zastępów. - Pożar objął dach budynku o powierzchni około 500 m kw., a cała powierzchnia obiektu wynosi około 900 m kw. - zaznaczył.

Dopytywany, wskazał, że na razie, dopóki trwa akcja dozorowania i dogaszania, nie wiadomo ile mieszkań spaliło się.

W czasie gaszenia pożaru na trzech strażaków spadł podwieszany sufit, przez co dwóch ratowników zabrano do szpitala. Z kolei jedna z biorących udział w akcji druhen OSP źle się poczuła i również trafiła do lecznicy. Marcin Tecław przekazał PAP, że w piątek wszyscy ratownicy opuścili szpital, w tym dwoje bez jakichkolwiek obrażeń.

Caritas Archidiecezji Poznańskiej poinformowała o uruchomieniu zbiórki najpotrzebniejszego wsparcia dla osób poszkodowanych w pożarze.

źr. wPolsce24 za PAP

Studio Magdaleny Ogórek

Cynizm zamiast rządzenia? Program o Tusku, zapaści służby zdrowia i buncie rolników

opublikowano:
Plansza rozpoczynajaca program Studio Magdaleny Ogórek
W najnowszym programie goście ostro rozliczają rząd Donalda Tuska, zarzucając mu cynizm, postpolitykę i ucieczkę w spektakl zamiast realnych działań wobec kryzysu w służbie zdrowia, rolnictwie i finansach publicznych. Ten artykuł to skrócone wprowadzenie do gorącej debaty – jeśli chcesz usłyszeć emocje, liczby i bezpośrednie oskarżenia, warto sięgnąć po całe nagranie.
Piątka Pereiry

Prezydent „wetomat” czy strażnik Konstytucji? 100 dni Karola Nawrockiego w ogniu politycznej wojny

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-11-14 153649
Czy prezydent Karol Nawrocki jest tylko „wetomatem”, jak twierdzi Koalicja Obywatelska, czy raczej ostatnią instytucją zdolną powstrzymać rozpychającą się władzę? W programie "Piątka Pereiry” autorzy biorą pod lupę pierwsze 100 dni prezydentury Karola Nawrockiego, pokazując je jako czas zderzenia dwóch wizji państwa: silnego, suwerennego prezydenta i rządu dążącego do monopolu władzy.
Polska

Prokuratura Żurka ściga Bąkiewicza. „Granica śmieszności została przekroczona”

opublikowano:
Konferencja prasowa po przesłuchaniu Roberta Bąkiewicza – emocje i komentarze
W Gorzowie Wielkopolskim odbyło się dziś kolejne przesłuchanie Roberta Bąkiewicza. Były lider Marszu Niepodległości I Ruchu Obrony Granic usłyszał nowe zarzuty – tym razem dotyczące znieważenia sędziów, prokuratorów, dziennikarzy oraz polityków, a także nawoływania do nienawiści wobec Niemców.
Polska

Marta Nawrocka szczerze o życiu w Pałacu. “Mój mąż to tytan pracy”

opublikowano:
Nawrocka
Pierwsza dama Marta Nawrocka w pierwszej telewizyjnej rozmowie od czasu zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na prezydenta opowiedziała na antenie wPolsce24 o pierwszych 100 dniach w Pałacu Prezydenckim. To szczery, pełen emocji wywiad. Pierwsza dama opowiada o walce z hejtem, swoich planach związanych z działalnością społeczną oraz o życiu rodzinnym, które wbrew pozorom niewiele się zmieniło.
Polska

Bardzo mocne przemówienie Karola Nawrockiego na 100 dni prezydentury. Oberwało się Tuskowi

opublikowano:
Prezydent Karol Nawrocki w Miński Mazowieckim podczas spotkania z mieszkańcami miasta z okazji 100 dni od objęcia urzędu. W swoim przemówieniu mówił o swoich sukcesach i o tym, ile złego robi dla Polski Donald Tusk i jego zausznicy. Ludzie spontanicznie wiwatowali i krzyczeli: kochamy Ciebie prezydencie.
Prezydent Karol Nawrocki w Miński Mazowieckim (fot. wPolsce24)
Prezydent Karol Nawrocki spotkał się z mieszkańcami Mińska Mazowieckiego, gdzie podsumował 100 pierwszych dni swojej prezydentury. W bardzo mocnym przemówieniu mówił m. in. o swoich inicjatywach ustawodawczych i wizytach zagranicznych, gdzie ocenił, jakie kłody podkłada mu pod nogi Donald Tusk i jego ministrowie. Zdemaskował kłamstwa obozu władzy i wyjaśnił, dlaczego wetuje niektóre ustawy .
Polska

Organizator patriotycznej oprawy kibiców - polska policja zaglądała nam w majtki. To był szok!

opublikowano:
Polska policja upokorzyła polskich kibiców
(Fot. wPolsce24)
Stadion Narodowy może zostać zamknięty na kolejne spotkanie reprezentacji Polski — zasugerował selekcjoner Jan Urban. Chodzi o wydarzenia z drugiej połowy meczu z Holandią, kiedy na murawę wleciały race. Wygląda na to, że służbom, za których działanie odpowiada minister Marcin Kierwiński udało się skutecznie zepsuć znakomitą atmosferę wokół polskiej reprezentacji.