Polska

Prokurator chce przedłużenia aresztu dla Palikota - może mataczyć w śledztwie

opublikowano:
AWIK_Palikot_29062021_03 2024-11-26_11.50.54.webp
Janusz Palikot rozkręcał biznes w oparciu o pieniądze ludzi, których przyciągnął obietnicą zysku (fot. Fratria/Andrzej Wiktor)
O kolejne trzy miesiące aresztu dla Janusza Palikota będzie wnioskować prowadzący jego sprawę prokurator. Biznesmen i polityk jest podejrzany o oszustwo oraz przywłaszczenie mienia. Chodzi o doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem ponad pięciu tysięcy osób na kwotę blisko 70 mln zł.

Pod koniec listopada wrocławski sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zdecydował, że Palikot pozostanie w areszcie do 1 stycznia. Jego obrońcy złożyli zażalenie i dziś zostanie one rozpatrzone przez Sąd Okręgowy we Wrocławiu.

Z drugiej strony prokurator z Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej we Wrocławiu ma też dziś złożyć do Sądu Okręgowego w Warszawie wniosek o przedłużenia aresztu dla Palikota o kolejne trzy miesiące.

- Prokurator zdecydował, że będzie wnioskował o przedłużenie aresztu, ponieważ czyny zarzucane podejrzanemu zagrożone są wysoką kara oraz istnieje obawa matactwa – powiedziała PAP prok. Katarzyna Calów-Jaszewska z zespołu prasowego Prokuratury Krajowej.

Osiem zarzutów

Janusz Palikot (zgadza się na publikację wizerunku i danych) przebywa w areszcie od początku października.

Biznesmen i ważny swego czasu polityk Platformy Obywatelskiej, a potem twórca partii Ruch Palikota i Twój Ruch, został zatrzymany przez CBA razem ze współpracownikami: Przemysławem B. i Zbigniewem B. Jeszcze tego samego dnia, 3 października, wszyscy zostali przewiezieni do wydziału Prokuratury Krajowej we Wrocławiu, gdzie usłyszeli zarzuty.

Palikotowi postawiono osiem zarzutów, w tym siedem dotyczących oszustwa i jeden przywłaszczania mienia. 

Zarzuty oszustwa usłyszeli też jego współpracownicy. Z tym że prokuratura zastosowała wobec nich wolnościowe środki zapobiegawcze. 

Oszustwo i kradzież

Zarzuty dotyczą lat 2019-2023. Jak informowała wcześniej prok. Katarzyna Calów-Jaszewska, zarzuty oszustwa dotyczą doprowadzania ponad pięciu tysięcy ludzi do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w związku z emisją akcji serii B przez spółki z Grupy Kapitałowej - należącej do podejrzanych - oraz organizowanymi, promowanymi i nadzorowanymi przez podejrzanych kampaniami pożyczkowymi.

Według prokuratury, w dokumentach ofertowych, dotyczących zarówno emisji akcji, jak i kampanii pożyczkowych, przedstawiono nieprawdziwe, wprowadzające w błąd pokrzywdzonych informacje, co do sposobu wykorzystania pieniędzy wpłaconych przez inwestorów oraz co do rzeczywistej kondycji finansowej spółek.

Zainwestowane środki nie były przeznaczane na cele wskazane w dokumentach emisyjnych, a zostały wydane na pokrycie wcześniejszych zobowiązań spółek z Grupy Kapitałowej, które były w złej sytuacji finansowej – podała prok. Calów-Jaszewska.

Prokurator poinformowała również, że zarzut przywłaszczenia dotyczy napojów alkoholowych o łącznej wartości ponad 5 mln zł. 

Podejrzani w związku z umową o współpracy zawartą z jedną ze spółek przechowywali w swoich magazynach napoje alkoholowe, po rozwiązaniu umowy nie zwrócili towaru i sprzedali go podmiotom zewnętrznym – dodała.

Surowa kara

Najsurowsza kara, jaka grozi za czyny zarzucane Palikotowi to 20 lat pozbawienia wolności.

Mec. Jacek Dubois, obrońca Palikota, poinformował wcześniej, że jego klient nie przyznaje się do winy. 

źr. wPolsce24 za PAP

 

Polska

Niemiecka Antifa zaatakowała Polaków, w tym ekipę naszej TV, na polskiej ziemi — w Zgorzelcu doszło do skandalu

opublikowano:
Zrzut ekranu (63) 2025-09-27_17.52.15.webp
W Zgorzelcu doszło do skandalu! Dziennikarze Telewizji wPolsce24 relacjonowali przemarsz niemieckiej Antify, która otrzymała zgodę na wejście na teren Polski. W trakcie wydarzenia grupa ta miała obrażać modlących się członków Ruchu Obrony Granic.
Polska

Janusz Kowalski: Antifa może być wykorzystywana przez rosyjskie służby

opublikowano:
Kowalski ok.webp
Takie organizacje jak Antifa czy ruchy klimatyczne mogą być narzędziem destabilizacji politycznej i społecznej w Polsce – ostrzegł w programie Budzimy się wPolsce poseł Janusz Kowalski (PiS).
Polska

Napięta atmosfera na dożynkach w Spale. Minister oskarża dziennikarzy

opublikowano:
Krajewski ok.webp
- Dzielicie Polskę, dzielicie rolników – zarzucił minister Stefan Krajewski dziennikarzom relacjonującym rządowe dożynki w Spale, w tym reporterowi telewizji wPolsce24. Polityk PSL zareagował w taki sposób na pytania o rolników, którzy przyjechali na wydarzenia nie tylko po to, żeby świętować, ale by zaprotestować mi. in. przeciwko umowie z grupą Mercosur.
Polska

Służby Tuska inwigilowały opozycję? Poseł Mariusz Gosek: To afera na skalę międzynarodową i koniec tego rządu

opublikowano:
gosek ok.webp
W czasie rządów Donalda Tuska miało dochodzić do inwigilacji posłów opozycji przy użyciu narzędzi jeszcze bardziej inwazyjnych niż Pegasus – ujawnił na antenie telewizji wPolsce24 poseł PiS Mariusz Gosek. Według informacji ujawnionych przez polityka Prawa i Sprawiedliwości chodzi o systemy szpiegowskie, o których opinia publiczna dotąd nie słyszała.
Polska

Polska więzi bohatera Ukrainy. Skandaliczna służalczość wobec Niemiec

opublikowano:
NS2.webp
Wołodymyr Z. zapewne myślał, że w takim kraju jak Polska jest bezpieczny. Okazało się, że co innego polityczne deklaracja, a co innego praktyka sądowa wymuszona przez interes niemiecki (Fot. X)
Ta decyzja musi budzić sprzeciw każdego, kto nie trzyma kciuków za Rosję i nie liczy na szybkie odnowienie jej gazowych interesów z Niemcami. Warszawski sąd postanowił aresztować Wołodymyra Z., Ukraińca podejrzewanego przez niemiecką prokuraturę o udział w wysadzeniu gazociągu Nord Stream 2.
Polska

Wiemy, dlaczego umorzyli sprawę Nowaka. Szokujące kulisy decyzji sądu wobec dawnego przyjaciela Tuska

opublikowano:
sławomir nowak.webp
Telewizja wPolsce24 ujawniła, dlaczego sąd umorzył sprawę Sławomira Nowaka (Fot. Fratria)
Nie milkną echa decyzji sądu o umorzeniu tzw. polskiego wątku afery korupcyjnej Sławomira Nowaka. Mimo, że uzasadnienie budzącej potężne kontrowersje decyzji Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa, jest wciąż utajnione, dziennikarz telewizji wPolsce24 Wojciech Biedroń ujawnił jego treść.