Polska

Popularny youtuber Budda zatrzymany przez policję

opublikowano:
budda.webp
"Budda" to jeden z najpopularniejszych youtuberów w Polsce (fot. screen z YT)
W ramach śledztwa prowadzonego przez zachodniopomorski pion PZ w poniedziałek zatrzymano Kamila L., ps. Budda, oraz 9 innych osób - poinformował na platformie X rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak.

Prokurator Nowak dodał, że zatrzymani zostaną przesłuchani w charakterze podejrzanych. Zaznaczył, że więcej szczegółów przekaże po zakończeniu czynności.

- Kamil L. został dzisiaj zatrzymany w Warszawie - potwierdził rzecznik prasowy Centralnego Biura Śledczego Policji podkom. Krzysztof Wrześniowski.

 Jako pierwszy informację o zatrzymaniu "Buddy" podał w mediach społecznościowych reporter Radia Kraków, Patryk Kubiak.

Jednocześnie w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym widać, jak sprzed hotelu Warszawa w stolicy odholowywany jest samochód marki BMW (nie prezentujemy tego nagrania ze względu na widoczny tam wizerunek osób trzecich - przyp. red.). Zamieszczający film twierdzi, że to jedno z aut "Buddy" i że wraz z nim prawdopodobnie zatrzymano także jego partnerkę - Aleksandrę (którą sam nazywa Grażyna).

W mediach pojawiła się też niepotwierdzona informacja, że do konfiskaty luksusowych aut dochodzi również w innych miastach.

Zatrzymany "Budda" to jeden z najpopularniejszych youtuberów motoryzacyjnych w Polsce. Jego kanał subskrybuje ponad 2,3 mln użytkowników. Głośno jest o nim także za sprawą wielkich loterii, w których można wygrać luksusowe auta. Ostatnia loteria w której, oprócz luksusowych aut, dodatkowo do wygrania był dom w Zakopanem z garażem, w którym znajduje się Porsche GT3 RS oraz comiesięczna pensja w kwocie 10 tys. zł wypłacana przez pięć lat zakończyła się w niedzielę.

Wcześniej youtuber poinformował, że to ostatnie tego typu losowania, a on sam wycofuje się z działalności w internecie.

źr. wPolsce24 za Radio Kraków/X/PAP

Polska

Trwają protesty przed Sądem Najwyższym. Morawiecki: Oni chcą oddać władzę Berlinowi

opublikowano:
1976904_6.webp
Mateusz Morawiecki na proteście przed Sądem Najwyższym (fot. wPolsce24)
W Sądzie Najwyższym trwają posiedzenia jawne ws. protestów przeciw wyborowi prezydenta. Jednocześnie przed budynkiem SN zebrały się dwie grupy demonstrantów. Mniej liczna grupa domaga się unieważnienia wyborów, bardziej liczna potwierdzenia ich wyniku.
Polska

Polacy bronią wyniku wyborów: Władza nie potrafi przegrywać

opublikowano:
wiadomości.webp
Sąd Najwyższy rozpatrywał w piątek protesty przeciw wyborowi prezydenta. Przed siedzibą trybunału zebrały się dwie grupy demonstrantów: mniej liczna domagała się unieważnienia wyborów, a liczniejsza potwierdzenia ich wyniku.
Polska

PiS wybrał prezesa. „Wierzę, że dam radę. Ten czarny okres musi się skończyć”

opublikowano:
mid-25628227 ok.webp
Jarosław Kaczyński na VII kongresie Prawa i Sprawiedliwości (fot. PAP/Piotr Polak)
Podczas kongresu Prawa i Sprawiedliwości w Przysusze Jarosław Kaczyński został wybrany na prezesa partii na kolejną kadencję. - Mam już swoje lata, ale wierzę, że dam radę; ten czarny okres, który w tej chwili przeżywamy musi się skończyć - podkreślił szef PiS.
Polska

Donald Tusk nie wierzy, że Polskę zalewają imigranci z Niemiec i grozi Bąkiewiczowi

opublikowano:
mid-25630087 ok.webp
PAP/Przemysław Piątkowski
To nieprawda, że Polska jest zalewana przez nielegalnych imigrantów ze strony zachodniej – mówił szef polskiego rządu, odpowiadając na pytanie dziennikarza telewizji wPolsce24 o sytuację na granicy polsko-niemieckiej. I pogroził aktywistom z Ruchu Obrony Granic: Zrobimy z tym porządek.
Polska

Polscy strażnicy na gwizdek niemieckiej policji odbierają migrantów. Zdumiewające relacje z zachodniej granicy

opublikowano:
Bąkiewicz.webp
Na zachodniej granicy sytuacja jest tragiczna: od wielu miesięcy Niemcy przerzucają nam migrantów, państwo polskie nie potrafi się przed tym bronić. Ba, nie chce się przed tym bronić – mówi w programie Budzimy Się wPolsce Robert Bąkiewicz z Ruchu Obrony Granic.
Polska

Prokuratorzy Bodnara w Sądzie Najwyższym. Chcą badać akta spraw z protestów wyborczych

opublikowano:
AW_Sady_05022020_01.webp
((fot. Fratria/Andrzej Wiktor)
Dwóch prokuratorów Prokuratury Krajowej weszło do Sądu Najwyższego, domagając się dostępu do akt spraw z protestów wyborczych. Swoje żądania tłumaczyli poleceniem, jakie otrzymali od przełożonych.