Polska

Pobili policjanta, bo zwrócił im uwagę. Trudno uwierzyć, kim są sprawcy

opublikowano:
police-4261161_1280.webp
(fot. pixabay.com, zdjęcie poglądowe)
Zarzuty napaści na funkcjonariusza publicznego usłyszało czterech mężczyzn podejrzanych o pobicie policjanta na służbie. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że to funkcjonariusze służby celno-skarbowej. Sprawcy ataku zostali już zawieszeni w obowiązkach służbowych.

Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę na placu Nankiera we Wrocławiu, w okolicy Konsulatu Generalnego Ukrainy. Znajduje się tam posterunek policji.

Policjant patrolował nocą ulice. W pewnym momencie zwrócił uwagę zbyt głośno zachowującym się mężczyznom. Ci zamiast zastosować się do poleceń, zaatakowali go.

Policjant został popchnięty, przewrócił się na ziemię, następnie był duszony i przytrzymywany. Sprawcy również przytrzymując policjanta, blokowali mu dostęp do kabury broni służbowej – relacjonowała przebieg wydarzeń asp. szt. Anna Nicer z biura prasowego wrocławskiej policji.

Agresorzy szybko zostali zatrzymani przez innych policjantów. Okazało się, że mają od 24. do 30. lat i są funkcjonariuszami służby celno-skarbowej. Z nieoficjalnych informacji, do których dotarło Radio ZET wynika, że byli pod wpływem alkoholu. Mieli się tłumaczyć, że podduszali policjanta "dla żartu".

Prokurator postawił im zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego. Podejrzani zostali objęci dozorem policyjny i zawieszeni w obowiązkach służbowych. Grozi im do 10 lat więzienia.

Policjant, który padł ofiarą napaści nie odniósł poważnych obrażeń.

źr. wPolsce24 za PAP/Radio Zet

Polska

Polacy mają dość. Wielki marsz po zabójstwie 24-letniej Klaudii z Torunia. Zabił ją pijany imigrant

opublikowano:
mid-25706160.webp
W Marszu Milczenia w Toruniu brało udział co najmniej 10 tys. osób (Fot. PAP/Tytus Żmijewski)
Ponad 10 tysięcy osób przeszło ulicami Torunia w Marszu Marszu Milczenia po zabójstwie 24-letniej Klaudii, zamordowanej przez imigranta z Wenezueli.
Polska

Tak Trzaskowski miał ratować Tuska przed wyrokiem. Burza po ujawnieniu przez wPolsce24 założeń „ustawy bezkarnościowej”

opublikowano:
AWIK6641.webp
Jednym z beneficjentów ustawy bezkarnościowej miał być Donald Tusk (fot. Fratria/Andrzej Wiktor)
Potężna burza rozpętała się po ujawnieniu przez telewizję wPolsce24 informacji o przygotowanej w otoczeniu ministra sprawiedliwości Adama Bodnara „ustawie bezkarnościowej”. Miała ona zapewnić bezpieczeństwo wszystkim, którzy po grudniu 2023 roku łamali prawo w imię „demokracji walczącej”.
Polska

Nocne spotkanie z politykami PiS. Szymon Hołownia przyznał się do błędu

opublikowano:
mid-25707326.webp
Szymon Hołownia przyznał się do błędu. (fot.PAP/Radek Pietruszka)
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia podczas konferencji prasowej odniósł się do spotkania z Jarosławem Kaczyńskim, które odbyło się w domu europosła PiS Adama Bielana. Lider Polski 2050 przyznał, że zaakceptowanie przez niego miejsca spotkania było błędem.
Polska

Polscy urzędnicy dostają polecenia od Niemców? Interwencja R. Bąkiewicza w biurze burmistrza Słubic

opublikowano:
1989672_6.webp
(fot. wPolsce24)
- Polski urzędnik, na podstawie niemieckich dokumentów, ściąga polskie banery z mostu w Słubicach. To skandaliczna sytuacja. Dlaczego polska administracja, na polecenie niemieckich urzędów, sprząta niemiecki most? - pytał na antenie wPolsce24 Robert Bąkiewicz, lider Ruchu Ochrony Granic. Aktywista interweniował w tej sprawie w biurze burmistrza Słubic.
Polska

Kosiniak-Kamysz o skandalicznej wystawie w gdańskim muzeum. "Nie służy polskiej pamięci"

opublikowano:
AWIK6739 (2) (1).webp
(fot. Andrzej Wiktor\Fratria)
Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz skomentował skandaliczną wystawę w Muzeum Gdańska. Nie ukrywał, że nie podoba mu się pomysł jej organizacji.
Polska

Prezydent ułaskawił Bąkiewicza. Chodzi o karę za „Babcię Kasię”

opublikowano:
AW_Ustawa447_25022019_07.webp
Lider Ruchu Obrony Granic Robert Bąkiewicz (Fot. Fratria/Andrzej Wiktor)
Prezydent Andrzej Duda podpisał postanowienie o darowaniu kary Robertowi Bąkiewiczowi - przekazała prok. Anna Adamiak, rzecznik pasowa Prokuratora Generalnego. Chodzi o wyrok za naruszenia nietykalności cielesnej agresywnej aktywistki znanej szerzej jako „Babcia Kasia”.