Opublikował taśmy z Sowy, które zatopiły Platformę. Teraz wróży tej partii powtórkę w związku z migrantami

Michał Majewski był jednym z najbardziej znanych polskich dziennikarzy śledczych. Do historii przeszedł niewątpliwie jako współautor publikowanych przez tygodnik Wprost w 2014 roku artykułów, opisujących aferę taśmową. Przypomnijmy: nagrań dokonano w luksusowych restauracjach w Warszawie, m.in. w Sowie i Przyjaciołach. Uwieczniono na nich czołowych polityków Platformy Obywatelskiej, m.in. Sławomira Nowaka, Bartłomieja Sienkiewicza czy Radosława Sikorskiego.
Wstrząs wywołany publikacją pełnych wulgaryzmów rozmów był jedną z ważniejszych przyczyn utraty władzy przez Platformę Obywatelską w 2015 roku.
Michał Majewski w 2017 roku odszedł z dziennikarstwa do branży doradczej, rzadko zabiera głos publicznie. Spory oddźwięk wywołała więc jego opinia dotycząca konsekwencji, jakie może mieć dla rządu Donalda Tuska skandal związany z wypychaniem przez Niemców imigrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu do Polski.
- Ta szamotanina przy wyborach wygląda na małe miki przy zadymce wokół wydarzeń na granicy. Drugie to jest polityczne tsunami – napisał na X Majewski.
- Moim zdaniem, jeśli tego nie opanują to jest po nich – stwierdził w odniesieniu do Platformy Obywatelskiej Michał Majewski. - Kwestia bezpieczeństwa córek, żon, sióstr i matek to jest atawizm, podstawa. Z tym się nie równają żadne zielone łady, podatki. To jest rzecz najważniejsza. Jeśli tego nie ograną to KO za dwa miesiące będzie miała 15% - podsumował.
źr. wPolsce24 za X/MajewskiMichal