Na co idą unijne pieniądze? Wicepremier Gawkowski przeznaczył je na kuriozalną promocję „mObywatela”

Kampania „mObywatel ma łatwiej” to inicjatywa, w której Ministerstwo Cyfryzacji postawiło na „autentyczną komunikację”. W ramach projektu resort ogłosił konkurs na Instagramie, a internauci mogli zamieszczać materiały wideo, w których pokazują, jak korzystają z aplikacji „mObywatel”.
- Chcemy rozmawiać z obywatelami ich językiem, tam, gdzie spędzają czas – również w mediach społecznościowych. Konkurs pokazał, jak wiele ciekawych historii kryje się w codziennym korzystaniu z naszych usług. Dzięki autentycznym materiałom użytkowników możemy mówić o cyfryzacji w prosty, zrozumiały i inspirujący sposób – powiedział Krzysztof Gawkowski, wicepremier i minister cyfryzacji.
W jaki sposób zwycięski materiał przedstawił „ciekawą historię”, kryjącą się w codziennym użytkowaniu aplikacji? Na to pytanie każdy musi odpowiedzieć sam, a może pomocne okażą się słowa wyróżnionej przez resort piosenki: „Ona to ma – mObywatel ze mną dowodu nie noszę se”.
Jak zapewnia ministerstwo kierowane przez Krzysztofa Gawkowskiego, teraz właśnie takie materiały staną się częścią kampanii promującej mObywatela i będą prezentowane na oficjalnych kanałach resortu.
Oglądając nowy materiał promujący rządową aplikację, warto zwrócić uwagę, na co przeznaczane są pieniądze z Unii Europejskiej. Z tych środków Ministerstwo Cyfryzacji finansuje właśnie takie inicjatywy jak kampania, która teraz będzie nosiła nazwę „„mObywatel to ma”.
Okazuje się, że wkrótce podobnych materiałów może być więcej, ponieważ resort zapowiedział, że to „dopiero początek działań angażujących społeczność”.
- W planach są także kolejne aktywacje w kampanii promującej aplikację mObywatel, które jeszcze bardziej zbliżą komunikację do obywateli – podkreślono.
źr. wPolsce24 za Ministerstwo Cyfryzacji