Morawiecki reaguje na bezradność rządu Tuska w sprawie imigrantów i zapowiada powstanie nowego resortu: "Będzie jazgot w Brukseli i Berlinie"

Od dłuższego czasu Polska jest zalewana kolejnymi falami migrantami, którzy trafiają do nas nie tylko przez wschodnią, ale także przez zachodnią granicę. Coraz częściej publikowane są zdjęcia i nagrania z największych miast, gdzie widać znaczący napływ przybyszów z Afryki, Azji czy też Ameryki Łacińskiej. Polacy przestają czuć się pewnie i bezpiecznie we własnych rodzinnych miejscowościach, gdzie coraz częściej dochodzi do przejawów przemocy, użycia siły i brutalnych ataków wobec najbardziej bezbronnych osób. Obecnie nie ma tygodnia, w którym nie doszłoby do jakiegoś incydentu z udziałem nielegalnych imigrantów.
Rząd Donalda Tuska, chętnie przypisujący sobie zasługi w zabezpieczeniu wschodniej granicy przed falą nielegalnych migrantów z Białorusi (którym jeszcze kilka lat temu posłowie tej formacji próbowali dostarczyć pizzę czy siatki z żywnością), kompletnie ignoruje podobne – choć osiągane innymi metodami – zjawisko pojawiające się na zachodniej granicy, skąd masowo napływają do nas nielegalni przybysze z Niemiec. Najczęściej dzieje się to przy asyście niemieckich służb mundurowych.
Na nieporadność obecnego obozu władzy reaguje Mateusz Morawiecki. Były premier zamieścił wpis, w którym zapowiada powstanie nowego resortu ds. nielegalnej migracji w przypadku zwycięstwa Prawa i Sprawiedliwości w następnych wyborach prezydenckich.
– Wszystkich „inżynierów” odeślemy w ciągu 72 godzin, najpóźniej w ciągu tygodnia–dwóch. Nie damy się tak traktować przez Niemcy jak dotychczas – napisał poseł PiS. – Ten resort będzie miał specjalne uprawnienia. Będzie jazgot w Brukseli i Berlinie, ale Polska nie będzie płacić ceny za głupotę unijnych biurokratów.
źr. wPolsce24 za X/Mateusz Morawiecki