Ależ wpadka sztabu i Małgorzaty Trzaskowskiej. Nawet tego nie była w stanie powiedzieć z pamięci?

Małgorzata Trzaskowska na ostatniej prostej kampanii wyborczej, przy wciąż słabnących notowaniach prezydenta Warszawy, postanowiła wesprzeć męża. Choć o swoim małżonku wyrażała się w samych superlatywach, trudno traktować jej słowa poważnie. Efekt z pewnością byłby inny, gdyby mówiła to, co naprawdę czuje, a nie czytała z kartki przygotowany wcześniej tekst.
Czy mówiąc o uczciwości, odpowiedzialności i szacunku do innych ludzi trzeba to sobie notować? Przecież takie rzeczy po prostu się wie i czuje.
Najwyraźniej sztabowcy Trzaskowskiego, przygotowując jego żonę do wystąpienia popełnili fatalny błąd, który może przynieść więcej szkód niż korzyści. Jej występ wyglądał po prostu fatalnie, co z miejsca zaczęli punktować użytkownicy portalu x.com.
źr. wPolsce24