Migranci zabiorą pracę Polakom? Opinie po ogłoszeniu pomysłów Rafała Brzoski

Rafał Brzoska, dawny potentat na rynku roznoszenia ulotek a potem twórca m.in. inPostu, został publicznie poproszony przez premiera Donalda Tuska o zaproponowanie pomysłów na „deregulację”. Miliarder się zgodził i zabrał się do pracy. W teorii ma chodzić o to, żeby państwo wycofało się z tych obszarów, gdzie nie pomaga, a przeszkadza w rozwoju i wzroście gospodarczym. Już pierwszego dnia po ujawnieniu pomysłów komentatorzy wytknęli Brzosce, że ta „deregulacja” może doprowadzić do zalania polskiego rynku pracy migrantami, pracującymi za psie pieniądze na „śmieciówkach”.
Wspólna wizja zmiany
- Zbyt skomplikowane przepisy, zbędna biurokracja, niejasne regulacje – wszyscy na co dzień się z tym mierzymy. Czas to zmienić! Jako przedsiębiorcy podjęliśmy wyzwanie i w ciągu zaledwie 7 dni(!) stworzyliśmy zespół kilkuset wolontariuszy, ekspertów i urzędników, których połączyła wspólna wizja zmiany machiny biurokratycznej państwa – ogłosił w poniedziałek Rafał Brzoska na platformie X.
- Naszą inicjatywę nazwaliśmy "sprawdzaMY", aby podkreślić, że sprawdzamy, co możemy zmienić na lepsze, ale także mamy nadzieję, wkrótce sprawdzić wolę wszystkich urzędników i polityków do dobrej zmiany oczekiwanej przez obywateli. Tworzymy społeczną inicjatywę deregulacyjną, w której każdy może zgłosić swój pomysł na prostsze, lepsze prawo – dodał.
Cudzoziemcy na śmieciówkach
Wśród opublikowanych na sprawdzaMY postulatów mamy m.in. liberalizację przepisów dotyczących zatrudniania cudzoziemców.
„Wprowadzenie przepisu, który zobowiązuje polskie firmy do zatrudniania cudzoziemców wyłącznie na umowę o pracę, stawia polskich pracowników w niekorzystnej sytuacji(…). Taka sytuacja jest sprzeczna z zasadami równego traktowania, które są fundamentem prawa pracy i współczesnych standardów demokratycznych – czytamy na stronie inicjatywy Rafała Brzoski.
Trzeba więc rzecz „uealastycznić” i zezwolić na zatrudnianie obcokrajowców na „śmieciówkach”. To sprawi, że będzie można im płacić jeszcze mniej. A skoro można płacić mniej obcokrajowcom, to po co płacić więcej Polakom?
Nieuczciwa konkurencja i dumping
- Brzoska opublikował swoje pomysły „deregulacyjne”. W skrócie nieuczciwa konkurencja i dumping płacowy ze strony migrantów zatrudnionych na śmieciówkach i usankcjonowanie powrotu mafii vatowskich. Piękne – skomentował na X lewicowy aktywsta Jan Śpiewak.
Jako pretekst do uzyskania przez biznes taniej siły roboczej traktują ten postulat zespołu Brzoski Marcin Giełzak i Jakub Dymek, twórcy popularnego podcastu „Dwie Lewe Ręce”.
- Kiedy Marcin Giełzak mówił, że pierwszym czego będzie chciał biznes w ramach „deregulacji” to więcej imigracji, został - jak każdy prorok we własnym kraju – wzgardzony – żartował na X Jakub Dymek.
Źr. wPolsce24 za sprawdzamy.com