Gospodarka

Tak długo walczyliśmy o środki z KPO, miały uzdrowić gospodarkę i wzbogacić Polaków. A na co są przeznaczane?

opublikowano:
_MIL5085 (1)
Brak wpływów z KPO był jednym z największych zarzutów ówczesnej opozycji wobec rządu Zjednoczonej Prawicy. Dziś nareszcie są pieniądze... na stypendia i szkolenia (fot. Fratria)
Ministerstwo Zdrowia ogłasza, że blisko 80 milionów złotych zostało przelanych na konta uczelni, które przeznaczą te środki na wypłatę stypendiów dla najlepszych studentów wybranych kierunków medycznych. Środki pochodzą z tzw. systemu zachęt realizowanego w ramach Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności. Kolejne wypłaty trafią do uczelni w nadchodzących dniach.

Po rozstrzygnięciu konkursów ogłoszonych w I edycji systemu zachęt, zarezerwowane na ten cel fundusze, wynoszące ponad 170 mln zł, zostały już w połowie przelane na konta uczelni publicznych oraz niepublicznych. System zachęt jest częścią większego programu inwestycyjnego realizowanego w ramach Krajowego Planu Odbudowy, którego celem jest m.in. zwiększenie liczby osób kształcących się na kierunkach medycznych oraz poprawa jakości kształcenia.

Środki zostaną przekazane uczelniom, które z kolei przekażą je w formie stypendiów dla studentów, którzy rozpoczęli naukę w semestrze zimowym roku akademickiego 2022/2023 na wybranych kierunkach medycznych. Są to: lekarski, lekarsko-dentystyczny, analityka medyczna, fizjoterapia, farmacja, pielęgniarstwo, położnictwo oraz ratownictwo medyczne.

Będą mieli na akademik

Z programu skorzysta blisko 3000 studentów, którzy uczą się na tych kierunkach, w tym studenci 55 uczelni publicznych i niepublicznych. Wysokość stypendium zależy od kierunku studiów. Studenci kierunków lekarskich, lekarsko-dentystycznych, analityki medycznej, fizjoterapii oraz farmacji otrzymają stypendium w wysokości 3000 zł miesięcznie. Z kolei studenci kierunków pielęgniarstwa, położnictwa oraz ratownictwa medycznego dostaną 1500 zł miesięcznie.

Stypendia będą wypłacane przez 9 miesięcy w roku akademickim (od października do czerwca) i będą przyznawane przez okres 3 lat. Program realizowany w ramach systemu zachęt potrwa do połowy 2026 roku, a jego celem jest m.in. zwiększenie liczby personelu medycznego w Polsce. W przyszłym roku planowane jest uruchomienie II edycji programu, która pozwoli na dalsze wsparcie najlepszych studentów kierunków medycznych.

Przypomnijmy, że wcześniej ponad 40 mln zł zasiliło pięć projektów szkoleniowych, które mają wyuczyć "osoby wykluczone cyfrowo" podstawowej obsługi komputera i poruszania się w internecie. 

Była wielka awantura

Krajowy Plan Odbudowy (KPO) to kluczowy element unijnego programu wspierania odbudowy gospodarek państw członkowskich po pandemii COVID-19. Deklarowanym celem KPO jest pomoc w odbudowie gospodarczej, zrównoważonym rozwoju oraz wzmocnieniu odporności na przyszłe kryzysy. Fundusze te mają zostać przeznaczone na szeroką gamę reform i inwestycji, w tym w obszarze zdrowia, transformacji energetycznej, cyfryzacji i edukacji. W ramach KPO rząd PiS zrealizował jedyną edycję programu "Laptop dla czwartoklasisty", który resort edukacji zarządzany przez Barbarę Nowacka uznał za niespełniający kryteriów KPO.

Przypomnijmy także, że Polska długo czekała na te środki. Spór o KPO stał się nawet jedną z najważniejszych osi sporu politycznego. Rząd Zjednoczonej Prawicy nie otrzymał wypłaty, gdyż Komisja Europejska zarzucała mu "łamanie praworządności". Donald Tusk obiecywał, że gdy dojdzie do władzy, to odblokuje te pieniądze dla Polski w ciągu jednego dnia. Tymczasem pełnej puli nie otrzymaliśmy do dziś.

W międzyczasie doszło także w Polsce do nowelizacji budżetu, który niemalże zrównał deficyt za 2024 z wysokością całego KPO, jaki jest należny Polsce. Deficyt wyniesie 240,3 mld zł, a wartość wszystkich należnych pieniędzy z KPO dla Polski to 260 mld zł. 

Czy rzeczywiście środki te wspomogą więc polską gospodarkę?

źr. wPolsce24 za gov.pl

Gospodarka

Nieczysta gra „Czystym Powietrzem”. Przedsiębiorcy bankrutują, a rząd milczy

opublikowano:
Zdesperowani przedsiębiorcy domagają się wypłaty środków z programu Czyste Powietrze
Miało być czysto, ekologicznie i nowocześnie. Program „Czyste Powietrze”, który miał pomóc Polakom wymieniać stare piece i ocieplać domy, dla wielu wykonawców i beneficjentów stał się koszmarem. Zamiast dotacji i stabilnego finansowania są bankructwa i rosnące długi.
Gospodarka

Tusk znowu wykiwany przez Unię Europejską i Niemców

opublikowano:
Ursula von der Leyen zadowolona, bo dopięła umowę Mercosur, która zatopi polskich rolników
Tusk znowu ograny przez polityków UE (fot. wPolsce24)
Jesteśmy faszerowani niby twardym sprzeciwem rządu Tuska i opowieściami, jak koalicja 13 grudnia heroicznie broni polskich rolników przed założeniem im stryczka na szyję. Tymczasem niemiecki kanclerz wprost mówi, że Tusk się na to zgodził.
Gospodarka

Stało się. W Polsce jest już drożej niż w Niemczech. A zarabiamy dużo mniej

opublikowano:
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej. Przejście graniczne na Odrze w Zgorzelcu
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej (fot. wPolsce24)
Na papierze, zwłaszcza tym, którym chwali się władza, wszystko działa bez zarzutu. W praktyce i odczuciach Polaków nic się jednak nie zgadza. Już nawet Niemcy przestają przyjeżdżać do nas na zakupy, bo u nas jest drożej. Choć od lat to oni zasilali przygraniczne polskie sklepy zastrzykiem gotówki. Ile kosztują produkty żywnościowe codziennego użytku w niemieckich sklepach, a ile w Polsce, sprawdzał reporter telewizji wPolsce24 Piotr Czyżewski.
Gospodarka

Karol Nawrocki broni Polaków przed drożyzną Tuska. Jest projekt ustawy pozwalającej zmniejszyć rachunki za prąd

opublikowano:
Karol Nawrocki zaproponował ustawę, która zmniejszy ceny prądu. Co na to rząd?
Karol Nawrocki zaproponował ustawę, która zmniejszy ceny prądu. Co na to rząd? (wPolsce24)
Prezydent Karol Nawrocki spełnił kolejną obietnicę wyborczą. Głowa państwa właśnie podpisała i złożyła do skierowała do Sejmu projekt ustawy, która ma obniżyć rachunki za prąd o 33 proc.
Gospodarka

Tusk chwali się sukcesami polskiego giganta. Zapomniał, że sam sprzedawał tę spółkę?

opublikowano:
Donald Tusk z gospodarską wizytą w KGHM. Udawał, że zna się na odwiertach w poszukiwaniu miedzi, ale mu nie wyszło. Zapomniał też, że w 2010 roku sprzedawał spółkę
Donald Tusk z gospodarską wizytą w KGHM (fot. wPolsce24)
Donald Tusk udał się z gospodarską wizytą na plac budowy, gdzie pracownicy KGHM właśnie rozpoczęli odwiert pod nowe złoża miedzi. Szef rządu prężył muskuły, mówiąc o sile państwowej spółki, ale najwyraźniej zapomniał, że to nikt inny jak on, podczas wcześniejszych rządów sprzedawał ją w obce ręce.