14-osobowa rodzina zatruła się podczas Wigilii. W oleju była marihuana

We wtorek po godzinie 17 rodzina spod Zambrowa wezwała do domu straż pożarną i pogotowie ratunkowe. 14 osób, w tym czworo dzieci, trafiło do szpitala z objawami zatrucia – zawrotami głowy i nudnościami. Przybyli na miejsce strażacy wykluczyli zatrucie czadem.
Jak przekazał portalowi Interia rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku mł. insp. Tomasz Krupa w organizmie uczestników wigilijnej kolacji stwierdzono obecność marihuany.
Olej z marihuaną
Policja przeszukała dom, wykorzystując do tego psa tropiącego, ale niczego nie znaleziono. Śledczy ustalili, że najprawdopodobniej doszło do nieszczęśliwego wypadku, a do przygotowania wigilijnych potraw wykorzystano olej spożywczy z dodatkiem medycznej marihuany.
- Pojawiły się historie, mówiące o tym, że jedna z osób używała medycznej marihuany. Zabezpieczyliśmy dwie fiolki owinięte receptami. Wszystko wskazuje, że przez przypadek olej spożywczy z domieszką marihuany został wykorzystany do sporządzenia potraw wigilijnych – poinformował – rzecznik policji.
Dodał, że „wszystko wskazuje na całkowicie legalne źródło pochodzenia”. Funkcjonariusze zabezpieczyli butelkę z resztami oleju użytego do przygotowania potraw.
Mł. insp. Tomasz Krupa podkreślił, że policja nadal przesłuchuje świadków i gromadzi materiał w sprawie. Dodał, że postępowanie nie jest prowadzone „przeciwko komuś” i nikt nie usłyszał zarzutów.
źr. wPolsce24 za Interia