Polska

Po nalocie policji na klasztor w Lublinie. Dominikanie czekają na wyjaśnienia

opublikowano:
Prezbiterium_dominikanie_lublin
Kościół dominikanów w Lublinie widziany nocą (fot. Wikimedia)
"Zależy nam na poznaniu racji, które skłoniły prokuraturę i policję do przeszukania klasztoru" – napisał o. Szymon Popławski OP w oświadczeniu. Pismo powstało w reakcji na przeszukanie przez policję klasztoru w Lublinie.

19 grudnia uzbrojeni policjanci przeszukali klasztor dominikanów w Lublinie. Akcja miała być powiązana ze sprawą Marcina Romanowskiego, posła PiS i byłego wiceministra sprawiedliwości oskarżanego o nadużycia w związku ze śledztwem w sprawie Funduszu Sprawiedliwości.

"Akcja miała trwać dwie godziny, a funkcjonariusze robili fotografie pomieszczeń mieszkalnych zakonników. Wykorzystano też służbowe drony" – opisywał akcję Onet.

Sprawę nagłośniło Stowarzyszenie Prawnicy dla Polski.

Dlaczego przeszukano klasztor?

PAP otrzymał oświadczenie, które wystosował ojciec Szymon Popławski OP, socjusz prowincjała dominikanów o. Łukasza Wiśniewskiego OP.

"Polska Prowincja Dominikanów dołoży wszelkich starań, aby na drodze sprawiedliwości wyjaśnić to bolesne i niezrozumiałe dla nas zdarzenie" - zaznaczył.

"Zależy nam na poznaniu racji, które skłoniły prokuraturę i policję do przeszukania klasztoru" - wskazał zakonnik.

"Oczekujemy od osób odpowiedzialnych za podjęte decyzje wyjaśnienia wszystkich wątpliwości" - oświadczył o. Popławski.

Wyraził też ubolewanie "nad wykorzystywaniem przez niektóre środowiska tego przykrego wydarzenia, które spotkało naszych braci, do podsycania napięć politycznych". I zwrócił uwagę, że "w jednym z artykułów przypisano prowincjałowi dominikanów nieprawdziwe wypowiedzi".

Siemoniak: uprawdopodobniona informacja

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak, pytany w Polsat News o przeszukanie klasztoru w Lublinie ocenił, że działania musiały mieć swoje źródło w jakiejś uprawdopodobnionej informacji - np. mówiącej o tym, że może być tam poszukiwana osoba albo rzeczy z nią związane.

Dodał, że jeśli są jakieś wątpliwości co do przeprowadzonych działań, pozostaje droga prawna i można złożyć zażalenie na czynności prokuratury. 

Romanowski: nie ukrywajcie dowodów

Na tę wypowiedź Siemoniaka zareagował na platformie X Marcin Romanowski. Stwierdzenie ministra, że „prokuratorzy są mądrymi ludźmi, przestrzegają zasad przepisów i nie zrobili tego na złość nikomu”, pozostawię bez komentarza. Może jedynie dodam: nikt nie jest właściwym sędzią we własnej sprawie. W tym przypadku sędzią powinna być opinia publiczna. Nie ukrywajcie dowodów.

Marcin Romanowski, podejrzany w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości, otrzymał azyl polityczny na Węgrzech. Prokuratura zarzuca mu popełnienie 11 przestępstw m. in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawianie konkursów na pieniądze z tego funduszu.

Śledztwo Prokuratury Krajowej w sprawie Funduszu Sprawiedliwości trwa od lutego 2024 r. 

źr. wPolsce za PAP/X

 

Polska

Poseł koalicji zwyzywał kolegę. Zapomniał wyłączyć telefon i poszło w eter

opublikowano:
kłótnia na komisji sprawiedliwości
źr. wPolsc24
"K***a, wszystko przez tego p***ego Zimocha, k***a mać"" - to nie fragment nowego filmu Pasikowskiego czy Vegi, a zapis rozmowy posła Polski 2050 i koalicji 15 grudnia Pawła Śliza, który nie mógł powstrzymać emocji po przegranym głosowaniu na komisji sprawiedliwości. Do sprawy na antenie telewizji wPolsce24 odniósł się profesor Przemysław Czarnek.
Polska

Tak polski rolnik przechytrzył drożyznę Tuska. Ależ to jest świetny pomysł!

opublikowano:
Redaktor telewizji wPolsce24 przy warzywomacie, w którym można kupić świeże warzywa. Rewelacyjny pomysł polskiego ronika
Wspaniały pomysł polskiego rolnika. Oby więcej takich inicjatyw, a wszyscy będziemy mieć lepiej (fot. wPolsce24)
Zdesperowani, zmęczeni, bezsilni, ale wciąż z honorem. Rolnicy, którzy przez całe życie karmią Polskę, dziś sami stają pod ścianą, bo sprzedać swoich zbiorów się nie da. Choć w sklepach ceny szybują i za warzywa płacimy krocie, te w skupach są tak niskie, że każdy kilogram dla rolnika to strata. Dlatego wielu z nich postanowiło zrobić coś, co jeszcze niedawno wydawało się niemożliwe.
Polska

Prezydent Nawrocki ma pomysł na polskie porty. „Tak dla ambitnej Polski!”

opublikowano:
Prezydent Karol Nawrocki podczas konferencji prasowej prezentuje projekt ustawy o rozwoju polskich portów morskich, podkreślając znaczenie inwestycji w Świnoujściu, Gdyni, Gdańsku i Szczecinie dla bezpieczeństwa i gospodarki kraju.
PAP/Marcin Gadomski
Prezydent Karol Nawrocki podpisał w Gdyni inicjatywę ustawodawczą „Tak dla polskich portów”. Projekt ustawy zobowiązuje rząd do szeregu inwestycji, których celem ma być zabezpieczenia interesów gospodarczych i strategicznych Polski.
Polska

Gdzie ucieknie Donald Tusk, gdy PiS przejmie władzę? Premier odpowiedział, to trzeba zobaczyć!

opublikowano:
Premier Donald Tusk pojawił się w podcaście Onetu „WojewódzkiKędzierski”, prowadzonym przez Kubę Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego.
Oficjalnie żartuje z zarzutów o proniemieckość, po czym spokojnie realizuję agendę korzystną dla Niemiec, kosztem Polski (Fot. PAP/Marcin Gadomski)
Premier Donald Tusk pojawił się w podcaście Onetu „Wojewódzki&Kędzierski”, prowadzonym przez Kubę Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego, a więc znanych akolitów Platformy Obywatelskiej. Mimo iż były to raczej cieplarniane okoliczności dla szefa rządu, nie zabrakło, jak to u Wojewódzkiego, prowokacyjnych pytań.
Polska

Tusk: ja nie wygrałem wyborów! Tłumaczenie szefa PO o braku realizacji obietnic przejdzie do historii

opublikowano:
Donald Tusk po raz kolejny wzbudził konsternację swoją wypowiedzią o realizacji obietnic wyborczych. Podczas spotkania w Piotrkowie Trybunalskim premier stwierdził, że skoro w wyborach w 2023 roku jego ugrupowanie otrzymało niespełna 31 procent głosów, to zrealizował około jednej trzeciej obietnic.
Wygląda na to, że Tusk postanowił zagrać na nosie swoim wyborcom (Fot. PAP/Radek Pietruszka)
Donald Tusk po raz kolejny wzbudził konsternację swoją wypowiedzią o realizacji obietnic wyborczych. Podczas spotkania w Piotrkowie Trybunalskim premier stwierdził, że skoro w wyborach w 2023 roku jego ugrupowanie otrzymało niespełna 31 procent głosów, to zrealizował około jednej trzeciej obietnic. Pobłądził w logice? Nie, bo swoją tezę powtórzył dwa dni później!