Czy to już tendencja? Przewaga Trzaskowskiego szybko topnieje
Gdyby wybory prezydenckie odbywały się teraz, w I turze Rafał Trzaskowski utrzymałby pozycję lidera z poparciem na poziomie 34,2 proc. Karol Nawrocki zająłby drugie miejsce z wynikiem 29 proc. "Obaj kandydaci zdystansowali pozostałych rywali, jednak różnica między nimi wynosi jedynie 5,2 punktu procentowego. Notowania prezydenta Warszawy nieco osłabły - o 2 pkt proc. w porównaniu z grudniowym sondażem WP" - pisze WP.
Na trzecim miejscu znalazł się Sławomir Mentzen z wynikiem 13 proc., co oznacza wzrost o 2,9 pkt proc. w porównaniu do badania z grudnia.
Duży spadek poparcia zanotował Szymon Hołownia. Na marszałka Sejmu chce zagłosować 6,7 proc. ankietowanych wobec 10,2 proc. w grudniu. Kandydatka Nowej Lewicy Magdalena Biejat może liczyć na 4,6 proc. głosów, co oznacza spadek o 1,2 pkt proc. Na Adriana Zandberga z Partii Razem chce głosować 1,5 proc. ankietowanych.
W drugiej turze wyborów prezydenckich zmierzyliby się zatem Trzaskowski i Nawrocki. Wtedy na Rafała Trzaskowskiego głos oddałoby 50,3 proc. ankietowanych. „To spory spadek - o prawie 10 pkt proc. -w porównaniu z grudniem” – komentuje WP. Przed miesiącem wśród pewnych wyborców prezydent Warszawy notował aż 60,1 proc. poparcia.
Karola Nawrockiego wybrałoby 44,5 proc. badanych. A to oznacza wzrost o 6,1 pkt proc. w zestawieniu z sondażem z grudnia.
źr. wPolsce24 za WP