Polska

Przykra sprawa, nie lekceważy jej? Minister kultury "odniosła się" do skandali w Instytucie Pileckiego

opublikowano:
mid-25825266.webp
Minister ograniczyła się do ogólników (fot. PAP/Rafał Guz)
Minister kultury Marta Cienkowska w końcu zabrała głos w sprawie skandali w Instytucie Pileckiego. Nie powiedziała jednak nic konkretnego.

Przypomnijmy: jakiś czas temu odwołano ze stanowiska Hannę Radziejowską, kierownik berlińskiego oddziału Instytutu Pileckiego. Jak ujawniła Wirtualna Polska powodem odwołania było to, że poinformowała ona ministerstwo kultury o nieprawidłowościach w instytucie, takich jak mobbing, i o tym, że niektóre działania jego dyrektora Krzysztofa Ruchniewicza nie służą polskim interesom. Chodziło m.in. o organizację konferencji na temat zwrotu dzieł sztuki Niemcom.

Dyscyplinarki dla sygnalistów

Jak informuje WP Ruchniewicz chce teraz, aby Radziejowska została zwolniona dyscyplinarnie.  W całej sprawie najbardziej bulwersuje fakt, że MKiDN przyznało Radziejowskiej status sygnalistki, by mogła opowiedzieć o tym, co się dzieje w instytucie bez ryzyka represji. Ministerstwo nie dość, że poinformowało Ruchniewicza o zarzutach, jakie postawiła mu Radziejowska, to jeszcze kręciło w sprawie przyznania jej statusu sygnalistki. Początkowo twierdziło, że nie była sygnalistką, ale – po przedstawieniu przez dziennikarzy WP dowodów, że przyznano jej taki status – zaczęło twierdzić, że... stało się to przez pomyłkę.

Wczoraj Radziejowska poinformowała także, że z instytutu zwolniono dyscyplinarnie kolejnego sygnalistę, jej zastępcę Mateusza Fałkowskiego, którego ministerstwo objęło ochroną sygnalistów na początku kwietnia. Powodem miało być to, że był współautorem artykułu, który Radziejowska opublikowała w "Rzeczpospolitej" 8 sierpnia oraz jego lojalność i solidarność w obliczu pomówień i kłamstw.

Jest "reakcja" minister 

Minister kultury zabrała w końcu głos w tej sprawie. Sprawę ustawy o ochronie sygnalistów i Instytutu Pileckiego od początku traktuję bardzo poważnie – napisała. - Zarządziłam postępowanie wyjaśniające w ministerstwie i w Instytucie Pileckiego. Wyników postępowania oczekuję do końca tygodnia. Na ich podstawie podejmę odpowiednie decyzje.

Na jej wpis odpowiedział Patryk Słowik, jeden z dziennikarzy WP, którzy ujawnili aferę. Szanowna Pani, kluczowe jest, że poufny list Hanny Radziejowskiej był skierowany bezpośrednio do Pani i to Pani odpowiada za przekazanie go Krzysztofowi Ruchniewiczowi. A politycy koalicji udostępniają go na prawo i lewo, choć przecież nie byli adresatami. Reszta to didaskalia – podkreślił.

Dlaczego nie dokumentują już rosyjskich zbrodni na Ukrainie? 

Równocześnie Cienkowska udzieliła wywiadu "Gazecie Wyborczej". Nikogo raczej nie zdziwi fakt, że nie padło w nim pytanie o skandal w instytucie. Padło za to o inną bulwersująca sprawę – dalsze losy Centrum Lemkina. Ta działająca przy instytucie organizacja dokumentuje rosyjskie zbrodnie na Ukrainie. Pod koniec kwietnia "Rzeczpospolita" poinformowała, że ministerstwo nie przedłużyło umów z jego pracownikami, którzy ryzykowali życie, by dokumentować bestialstwo Rosjan.

Jak informował Onet, powodem nieprzedłużenia umów był audyt wykonany wiosną zeszłego roku przez Biuro Audytu Wewnętrznego i Kontroli MKiDN. Audytorzy stwierdzili – wbrew ekspertyzie profesora prawa Huberta Izdebskiego – że instytut ma się zajmować wyłącznie zbrodniami, które popełniono w XX wieku. Kierownik Centrum Lemkina Monika Andruszewska zauważyła, że Rzecznik Dyscypliny Finansów Publicznych odmówił wszczęcia postępowania w tej sprawie, co oznacza, że była ona zgodna z prawem.

Onet zauważył też, że w odpowiedzi na interpelację poseł Darii Gosek-Popiołek, ministerstwo przedstawiło inną wymówkę. Wiceminister kultury Maciej Wróbel stwierdził, że nie przedłużono tych umów, gdyż dokumentowanie rosyjskich zbrodni na Ukrainie wymaga znacznych nakładów finansowych. Dodał też, że ze względu na ryzyko poniesienia śmierci, bądź uszczerbku na zdrowiu zleceniobiorców, wspólnie z Dyrekcją Instytutu Pileckiego przyjęliśmy zasadę nienawiązywania umów z osobami przebywającymi na terenie Ukrainy. Warto odnotować, że Andruszewska powiedziała Onetowi, że te znaczne nakłady finansowe na funkcjonowanie jej zespołu to 23 tys. zł. miesięcznie, a sami członkowie pokrywali wiele wydatków pokrywają z własnej kieszeni.

Co na ten temat miała do powiedzenia Cienkowska? Tradycyjnie – nic konkretnego. Stwierdziła jedynie, że jest świeżo po rozmowach na ten temat, a pracownicy Centrum, z którymi MKiDN nie przedłużyło umów, to zespół fantastycznych ludzi, którzy robią świetną robotę w Ukrainie i powinni robić ją dalej. Mam na to pewien plan, jeszcze dopracowuję szczegóły, ale proszę mi wierzyć — nie wyobrażam sobie sytuacji, w której tzw. Centrum Lemkina miałoby zostać zamknięte, nawet jeśli obecnie nie ma swojej osobowości prawnej – dodała. Dziennikarz nie dopytywał o szczegóły tego planu.

Stypendium dla dziennikarza 

Patryk Słowik zwrócił też uwagę na inny aspekt tego wywiadu. Zauważył, że jego autor, Witold Mrozek, dostał wcześniej stypendium na projekt o ukraińskim teatrze z części KPO dla kultury. Czy dziennikarz Witold Mrozek, który rozmawia z ministrem kultury, i Witold Mrozek, który otrzymał stypendium z KPO w części kultura, nad czym w praktyce nadzór sprawuje minister kultury, to są dwie różne osoby, które po prostu mają identyczne zainteresowania? Bo trochę nie chce mi się wierzyć, by mogła być jedna… - napisał. W późniejszym wpisie poinformował, że Mrozek przyznał, że to on dostał to stypendium.

źr. wPolsce24 za "Fakt", Onet, "Gazeta Wyborcza"

Polska

Prezydent Karol Nawrocki: "Polska jest jedna i o tę jedną Polskę będę się upominał"

opublikowano:
mid-25815241.webp
(fot. PAP/Rafał Guz)
10 dni prezydentury były pełne mojej ciężkiej pracy, o czym świadczą m.in złożone w Sejmie projekty ustaw; takie będzie całe pięć lat - mówił prezydent Karol Nawrocki w niedzielę, podczas spotkania z mieszkańcami Godziszowa Trzeciego (woj. lubelskie). Dodał, że będzie dbał o chrześcijańskie wartości.
Polska

Wiadomości wPolsce24 - pełne wydanie z dnia 17.08.2025

opublikowano:
2019035_4.webp
Za nami pierwsze dni urzędowania prezydenta Karola Nawrockiego, a w tle jego pierwszych decyzji widać kolejną rządową aferę, która tym razem może naprawdę pogrążyć gabinet Donalda Tuska.
Polska

Robert Bąkiewicz usłyszał zarzuty. "Mordy w kubeł"

opublikowano:
2019392_2.webp
Robert Bąkiewicz i Krzysztof Wąsowski po przesłuchaniu przez prokuraturę
Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wielkopolskim postawiła Robertowi Bąkiewiczowi zarzut znieważenia funkcjonariusza poprzez użycie nieodpowiedniego słowa. Problem w tym, że sam Bąkiewicz uważa, że nic takiego nie powiedział. W ramach środków zapobiegawczych działacz nie może zbliżać się do granicy polsko-niemieckiej.
Polska

PILNE. Siłowe wejście do Krajowej Rady Sądownictwa? Alarm w mediach społecznościowych

opublikowano:
krs wejście.webp
O wejściu ludzi z Ministerstwa Sprawiedliwości do gmachu KRS poinformowali jej członkowie na specjalnym briefingu (Fot. screen wPolsce24)
Dwie osoby próbowały wejść nielegalnie do gabinetów członków Krajowej Rady Sądownictwa – alarmują przedstawiciele tej instytucji. Jedną z nich miał być sędzia pełniący obecnie ważną funkcję w Ministerstwie Sprawiedliwości.
Polska

Koreański napis na dronie. Prokuratura ujawnia nowe ustalenia w sprawie eksplozji w Osinach

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-08-20 190232.webp
Prokuratura przekazała nowe informacje w sprawie drona, który spadł na pole w Osinach. (fot.wPolsce24)
Szef Prokuratury Okręgowej w Lublinie prokurator Grzegorz Trusiewicz przekazał najnowsze ustalenia w sprawie drona, który spadł na pole w Osinach. Poinformował, że na największym elemencie silnika ujawniono napis prawdopodobnie w języku koreańskim. Dodał, że skala zniszczeń jest na tyle duża, że śledczy nie są w stanie jednoznacznie określić pochodzenia obiektu.
Polska

Wiadomości wPolsce24 23 sierpnia 2025

opublikowano:
2024018_2.webp
(fot. wPolsce24)
Wspomnienie Mateuszka Sitka, sierżanta, który zginął w obronie Rzeczypospolitej, stając się symbolem współczesnego patriotyzmu, otwierało wydanie Wiadomości wPolsce24 23 sierpnia 2025 roku.