Magazyn

Magazyn

Bo prezydent nam zawetuje, więc... - posłanka Barbara Okuła wykłada logikę koalicji 13 grudnia

author

Zespół wPolsce24.tv

Telewizja informacyjno-publicystyczna

  • 30 września 2024
  • Czas: sek

Ta rozmowa w sposób bardzo czytelny pokazała, że w koalicji 13 grudnia istnieje pełna świadomość, że podejmowane przez jej polityków działania w obszarze wymiaru sprawiedliwości czy Prokuratury Krajowej nie mają podstawy prawnej.

Redaktor Marek Pyza zapytał wprost na antenie telewizji wPolsce24 posłankę Polski 2050 Barbarę Okułę, dlaczego z Sejmu nie wyszła dotąd żadna ustawa, w oparciu o przepisy której działania ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, chociażby wobec prokuratura krajowego Dariusza Barskiego, byłyby legalne.

-Pani poseł, dlaczego nie próbujecie przeprowadzić takiej reformy zapytał Marek Pyza.

-Oczywiście, chcemy to przeprowadzić, były już uchwały… - zaczęła swoją odpowiedź Barbara Okuła, którą szybko przerwał Marek Pyza, zmuszony przypomnieć parlamentarzystce, że uchwały nie są źródłem prawa w Polsce.

- Zmierzam do tego, że pan prezydent nie chce podpisywać naszych ustaw - odpowiedziała posłanka Polski 2050..

-Ale jaką ustawę w tej sprawie zawetował pan prezydent- dopytywał Marek Pyza, tonem, z którego można było wyczytać, że żadna propozycja jakiejkolwiek ustawy regulującej prace sądów czy prokuratury nie trafiła na biurko prezydenta Andrzeja Dudy w czasie aktualnej kadencji Sejmu.

- Bo pan prezydent nie chce podpisać żadnych ustaw, stwierdzając, że ten Sejm jest bez dwóch posłów PiS (Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika - dop. red.). Pan prezydent podpisuje tylko te ustawy, które są dla pana prezydenta wygodne, czyli takie społeczne, które są dla społeczeństwa dobrymi ustawami. Natomiast te wszystkie, które są z zakresu partyjnego, które sprawiłyby, że PiS straciłby władzę czy cokolwiek innego to mówi, że będzie wetował. Więc my musimy szukać sposobów, by te ustawy weszły- tłumaczyła posłanka Polski 2050.

W tym momencie red. Pyza znów był zmuszony przerwać, by przypomnieć, że w polskim ustroju jedyną formą uchwalania prawa jest przyjęcie ustawy przez parlament i przesłanie jej na biurko do podpisu prezydenta. Polski porządek prawny nie zna „innych sposobów”.

Z rozmowy tej wynika jednak, że decyzje podjęte przez ministra Adama Bodnara i skutkujące nieuznawaniem przez niego orzeczeń Sądu Najwyższego, czy też ignorowanie Trybunału Konstytucyjnego, czy też roszad personalnych w Prokuraturze Krajowej były podejmowane świadomie bez żadnej postawy prawnej. A jedynym powodem takiego działania była obawa przed wetem prezydenta Andrzeja Dudy.

wPolsce24

Fot. Print screen wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych

Najczęściej oglądane

Quantcast