Magazyn

Magazyn

Ukraina: szef dyplomacji Dmytro Kułeba podał się do dymisji

author

Zespół wPolsce24.tv

Telewizja informacyjno-publicystyczna

  • 4 września 2024
  • Czas: sek

Rada Najwyższa Ukrainy otrzymała list ministra spraw zagranicznych Dmytra Kułeby, w którym szef dyplomacji powiadomił, że rezygnuje ze stanowiska - poinformował na Facebooku przewodniczący Rady Rusłan Stefanczuk.

Sytuację po dymisji Dmytro Kułeby analizowała na antenie telewizji wPolsce24 Aleksandra Rybińska, publicystka tej stacji. tygodnika „Sieci” i portalu wPolityce.pl (WIDEO).

Rada Najwyższa Ukrainy otrzymała wniosek ministra spraw zagranicznych Ukrainy Dmytra Kułeby, dotyczący jego rezygnacji. Rezygnacja zostanie rozpatrzona na jednej z najbliższych sesji plenarnych” - czytamy w komunikacie Stefanczuka.

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, pytany o tę decyzję podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu, przyznał, że to „zaskoczenie”. Podkreślił, że Kułeba stał na czele ukraińskiego MSZ przez cały okres wojny. Dodał, że rola, którą pełnił Kułeba, była „niezwykle trudna”.

Szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba niedawno był gościem organizowanego w Olsztynie Campusu Polska Przyszłości, gdzie szerokim echem odbiła się jego wypowiedź na temat polsko-ukraińskiej historii. Jedna z uczestniczek zapytała go, kiedy Polska będzie mogła przeprowadzić ekshumacje ofiar mordu wołyńskiego, zwłaszcza w kontekście tego, że Polska mocno wspiera Ukrainę po ataku Rosji na jej terytorium. Kułeba w odpowiedzi przywołał komunistyczną akcję przesiedleńczą z 1947 roku: - Zdaje sobie pani sprawę czym była operacja „Wisła” i wie pani, że ci wszyscy Ukraińcy zostali przymusowo wygnani z terytoriów ukraińskich, żeby zamieszkać m.in. w Olsztynie.

Oskarżył więc Polaków o zbrodnie na Ukraińcach, a z jego wypowiedzi wynikało wręcz, że część polskich ziem powinna należeć do Ukrainy – tereny południowo-wschodnie Podkarpacia i Małopolski, skąd władze PRL deportowały Łemków, Bojków i Rusinów w akcji pacyfikacyjnej przeciwko Ukraińskiej Powstańczej Armii i Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów. Kułeba zrównał w ten sposób te działania z ludobójstwem na ludności polskiej, jakim była rzeż wołyńska prowadzona przez OUN-UPA – liczbę ofiar z lat 1943/1944 szacuje się na 50 tys. do 120 tys. osób. Szef ukraińskiej dyplomacji sugerował natomiast, że dziś lepiej skupić się na przyszłości, a „nie grzebać” w historii, bo wtedy „jakość rozmowy byłaby zupełnie inna”.

W środę Kosiniak-Kamysz powtórzył, że Ukraina nie wejdzie do Unii Europejskiej, jeśli „nie zostanie zrealizowane to, co jest prawdą historyczną”. Podkreślił, że jeszcze niedawno polemizował z Kułebą w sprawach dotyczących „ludobójstwa dokonanego na ludności polskiej przez ukraińskich nacjonalistów”.

To nie pierwsza i nie jedyna roszada w ukraińskim rządzie. We wtorek Stefanczuk poinformował, że minister ochrony środowiska i zasobów naturalnych Rusłan Striłec, szef resortu ds. strategicznych gałęzi przemysłu Ołeksandr Kamyszin oraz minister sprawiedliwości Denys Maluska również złożyli rezygnacje.

Żródło PAP/bezu

Fot. Autorstwa Mfa.gov.ua, CC BY 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=122477478

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych

Najczęściej oglądane

Quantcast