Zdrowie

Polacy żyją w ciągłym bólu. Sami nie wiemy, co nam dolega

opublikowano:
woman-5941896_1280
(fot.ilustracyjna / pixabay)
Przewlekły ból dotyka zatrważającą liczbę Polaków. Problemem są nie tylko kwestie zdrowotne, ale także brak ratunku. Wielu chorych próbuje leczyć się na własną rękę, a w licznych przypadkach medycyna jest bezradna.

Co najmniej 8,5 mln Polaków cierpi na przewlekły ból. Raport Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH-PIB wskazuje, że prawie 20 proc. osób powyżej 20. roku życia zmaga się z dolegliwościami, które utrudniają im codzienne funkcjonowanie. Ból, który m.in. utrudnia pracę, odczuwa 14 proc. badanych. Okazuje się, że skala problemu może być znacznie większa.

- Szacujemy, że nawet 8,5 mln Polaków żyje z bólem przewlekłym, przy czym wielu cierpi w zaciszu własnego domu, więc skala może być jeszcze większa. Z naszych badań wynika dodatkowo, że 20 proc. z nich leczy się na własną rękę, a kolejne 10 proc. nie leczy się w ogóle, czyli co trzeci pacjent z tak poważnym problemem nie ma kontaktu z lekarzem – podkreśla w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. med. Magdalena Kocot-Kępska, prezes Polskiego Towarzystwa Badania Bólu.

Leczenie na własną rękę

Specjalistka wskazuje, że wielu chorych leczy się na własną rękę, sięgając m.in. po suplementy lub leki przeciwbólowe. Jej zdaniem leczenie bez pełnej świadomości przyczyn bólu może jeszcze zwiększyć obecny problem. W ten sposób można obciążyć organizm i doprowadzić do wystąpienia powikłań, które będą wymagały hospitalizacji. Dr Kocot-Kępska uważa, że wiele dolegliwości można zniwelować poprzez zmianę stylu życia i zmniejszenie niektórych czynników ryzyka. Wymienia przy tym nadwagę i niedostateczną aktywność fizyczną.

Dr Kocot-Kępska podkreśla, że pacjenci, którzy zmagają się z bólem przewlekłym, szukają ratunku w całej Polsce, ale lekarze nie zawsze są w stanie im pomóc. Zwraca uwagę także na zawodny system w Polsce, który „nie odpowiada rosnącym potrzebom i jest niedofinansowany”.

- Musielibyśmy wymienić mózg, który ten nieuleczalny ból generuje. Tacy pacjenci wpadają często w błędne koło, bo życie w nieustannym bólu rodzi frustrację i może generować problemy psychiczne m.in. zaburzenia depresyjne czy stany lękowe – dodaje.

Skutki PRL

Przyczyn takiego stanu rzeczy może być wiele, ale ekspert doszukuje się ich jeszcze w PRL. Ówczesna opieka medyczna odbiegająca od poziomu europejskiego oraz mniejsza świadomość zagrożeń związanych z nałogami może teraz procentować negatywnie. Dowodem potwierdzający tę teorię może być fakt, że do poradni leczenia bólu zgłaszają się w dużej mierze osoby, których młodość to właśnie czasy PRL.

Jak zauważa szefowa Polskiego Towarzystwa Badania Bólu w rozmowie z WP abcZdrowie, jedną z dominujących grup są pacjenci z bólami przeciążeniowymi, dotyczącymi najczęściej kręgosłupa i stawów. Podkreśla, że jest to wynik ciężkiej pracy fizycznej np. w zawodach medycznych. Problemy dotykają m.in. pielęgniarek, które podczas pracy muszą „dźwigać ponad siły, bo nie ma im kto pomóc w codziennych czynnościach”. Podobne konsekwencje ciężkiej pracy dotyczą branży budowlanej, gastronomicznej, rolnictwa oraz handlu.

Mit o kręgosłupie

Według danych GUS 26 proc. Polaków zmaga się z bólem dolnej partii pleców, a ponad 16 proc. skarży się na bóle szyi. Około 16 proc. odczuwa bóle w środkowej partii pleców, a 15,5 proc. cierpi na choroby zwyrodnieniowe stawów. Szefowa Polskiego Towarzystwa Badania Bólu zwraca uwagę, że pacjenci często bagatelizują pierwsze oznaki choroby, a po pomoc zgłaszają się za późno. Przyczyną może być „mit” o tym, że takie schorzenia przychodzą wraz z wiekiem.

- Przyczyn może być mnóstwo - od błahych po naprawdę poważne, które - jeśli odpowiednio szybko nie wdrożymy leczenia - mogą doprowadzić do nieodwracalnych zmian, a w następstwie nawet do niepełnosprawności – mówi dr Kocot-Kępska.

Lekarz podkreśla, że do poradni zgłaszają się także kobiety, które skarżą się na migrenę czy endometriozę.

- Osobna i niestety liczna grupa to kobiety, które są ofiarami przemocy domowej. Doznały jej jeszcze w dzieciństwie albo już w dorosłym życiu i żyją z traumą, która daje fizyczne objawy – zauważa.

źr. wPolsce24 za WP abcZdrowie

Zdrowie

Lekarz o zaskakujących skutkach zmiany czasu: Rośnie liczba zawałów

opublikowano:
dr Mularczyk ok
W nocy z soboty na niedzielę (z 29 na 30 marca) zmienimy czas z zimowego na letni. Wskazówki zegarów przesuniemy z godz. 2.00 na 3.00, pośpimy więc godzinę krócej. To, jaki wpływ zmiany czasu mają na nasz organizm, tłumaczy w programie Budzimy się dr Michał Mularczyk, internista, kardiolog.
Zdrowie

System już się nie domyka. Pieniędzy brakuje nawet na pensje

opublikowano:
AW_Szpital_08102019_07
Obniżenie składki zdrowotnej raczej szpitalom nie pomoże (fot. Fratria/Andrzej Wiktor)
Szpitale powiatowe już są w fatalnej kondycji finansowej, a wszystko wskazuje na to, że w kolejnych miesiącach będzie jeszcze gorzej. Nie dość, że nie mają z czego płacić kontrahentom, to zagrożone są nawet pensje dla pracowników. Obniżenie składki zdrowotnej raczej im nie pomoże.
Zdrowie

Z dnia na dzień zniknął oddział szpitalny dla poparzonych dzieci. Rodzice w rozpaczy: „Nie mamy dokąd iść!”

opublikowano:
Zamknięcie oddziału rekonstrukcyjnego w Krakowie. Szpital zapewnia, że wszystko działa „bez zmian”
Szpital Uniwersytecki w Krakowie-Prokocimiu (Fot. wPolsce24)
Rodzice małych pacjentów są w szoku. W Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie-Prokocimiu z dnia na dzień przestał działać oddział chirurgii rekonstrukcyjnej i leczenia oparzeń – jeden z nielicznych w Polsce, który zajmował się najtrudniejszymi przypadkami dzieci po urazach i rozległych poparzeniach.
Zdrowie

I tak to właśnie wygląda: "NFZ się zamknął i właściciele prywatnych klinik mają złoty czas"

opublikowano:
Iwona Kania, zastępca rzecznika Naczelnej Rady Lekarskiej w telewizji wPolsce24
Iwona Kania, zastępca rzecznika Naczelnej Rady Lekarskiej (fot. wPolsce24)
Sytuacja w służbie zdrowia jest coraz trudniejsza. Coraz więcej szpitali odmawia przyjmowania pacjentów, bo zwyczajnie nie ma już środków na leczenie. A do końca roku jeszcze daleko. Niestety z kwitkiem odprawiani są m. in. pacjenci onkologiczni, co stanowi realne zagrożenie dla ich życia. Na ten temat mówiła na antenie telewizji wPolsce24 Iwona Kania, zastępca rzecznika Naczelnej Izby Lekarskiej.
Zdrowie

"Narodowy Fundusz Zdrowia jest bankrutem". Prezydent chce ratować sytuację pacjentów

opublikowano:
Rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz na konferencji prasowej po spotkaniu Karola Nawrockiego z szefem Naczelnej Izby Lekarskiej
Rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz po spotkaniu Karola Nawrockiego z szefem Naczelnej Izby Lekarskiej (fot. wPolsce24)
Prezydent Karol Nawrocki spotkał się z prezesem Naczelnej Izby Lekarskiej Łukaszem Jankowskim. Głowa Państwa zaproponowała zorganizowanie specjalnego "szczytu medycznego" i ustawię, która ma doraźnie pomóc pacjentom. Poinformował o tym rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz.
Zdrowie

Dramat na Mazowszu. Karetka nie dojechała, 32-latka zmarła

opublikowano:
Śmierć 32-latki na Mazowszu. Dziennikarze telewizji wPolsce24 m. in. Agata Rowińska i Wojciech Biedroń w studio telewizyjnym zdjęcie płotu z banerem protestacyjnym
Śmierć 32-latki na Mazowszu (fot. wPolsce24)
Bandysie to mała miejscowość na Mazowszu w powiecie ostrołęckim. To właśnie tam dwa dni temu doszło do zatrzymania krążenia u 32-letniej kobiety. Na pomoc ruszyli strażacy, ponieważ karetka nie miała szans dojechać. Niestety, pacjentki nie udało się uratowąć