Lekarz o zaskakujących skutkach zmiany czasu: Rośnie liczba zawałów
Czy da się tę brakującą godzinę odrobić? - Nie – mówi krótko gość telewizji wPolsce24. Zdaniem lekarza zmiany czasu, zarówno wiosną, jak i jesienią, przynoszą naszemu organizmowi więcej szkód niż pożytku.
- Teoretycznie przesunięcie czasu o godzinę nie powinno nikomu zaszkodzić, a jednak jest ono fatalne w skutkach – mówi dr Mularczyk. Jego zdaniem nie ma żadnego znaczenia to, czy wydłużamy czas snu czy skracamy.
- W poniedziałek po zmianie czasu liczba zawałów wzrasta o o 25 proc., w ciągu całego tygodnia średnio liczba ta wzrasta o 8 proc. To dużo, a są to zawały, których można teoretycznie uniknąć -podkreśla lekarz.
Szukając plusów medycznych tego procederu, dr Mularczyk znalazł jeden, a i tak dość wątpliwy. - Ci, którzy cieszą się ze zmiany czasu, mówią, że wieczorem, jak wracają po pracy, to jest mniej wypadków, bo jest jeszcze widno - wyjaśnia. Problem polega tylko na tym, że w większości przypadków rano w okresie bezpośrednio po zmianie gorzej funkcjonujemy. - Rano gorzej funkcjonujemy, bo jesteśmy szybciej wybudzeni. U niektórych ten stan trwa około tygodnia – tłumaczy.
Paradoksalnie organizm gorzej funkcjonuje także wieczorem, bo dłużej jest jasno.
Jak więc się przygotować na tę zmianę? O tym więcej w materiale wideo.
źr. wPolsce24