Świat

Tajne dokumenty dotyczące izraelskiego ataku na Iran wyciekły do sieci. Amerykanie rozpoczęli śledztwo

opublikowano:
collector-3930337_1280.webp
Dokumenty amerykańskiego wywiadu opublikowano na Telegramie (fot. ilustracyjna Pixabay)
W USA rozpoczęło się śledztwo w sprawie wycieku dokumentów dotyczących ataku Izraela na Iran. Źródło agencji AP potwierdziło, że dokumenty, które wyciekły, były autentyczne.

Jak poinformowała CNN, dokumenty z klauzulą „ściśle tajne” zostały opublikowane na Telegramie. Ich źródłem były amerykańskie agencje wywiadowcze – Agencja Wywiadu Geoprzestrzennego (GIA) i Narodowej Agencji Bezpieczeństwa (NSA). Przygotowano je dla innych członków „pięciorga oczu”, czyli sojuszu wywiadowczego USA, Wielkiej Brytanii, Kanady, Nowej Zelandii i Australii. 

Dokumenty o których mowa dotyczyły spodziewanego ataku Izraela na Iran, który będzie odpowiedzią na atak rakietowy z 1 października. Zawierały dane wywiadowcze zebrane przy pomocy satelitów. Wynikało z nich, że Izrael nadal przygotowuje wojska do tego ataku.

Wykradzione dokumenty zostały opublikowane przez kanał, który działa z Teheranu. Wcześniej chwalił tamtejszy reżym i tzw. oś oporu, jak Iran nazywa wspierane przez siebie organizacje terrorystyczne.

Jak donosi agencja AP, teraz w tej sprawie rozpoczęło się śledztwo. Śledczy chcą się dowiedzieć m.in., czy źródłem tego przecieku był członek amerykańskiego środowiska wywiadowczego, czy też zostały zdobyte innymi metodami, jak atak hakerski. Obecnie trwa sprawdzanie tego, kto miał do nich dostęp zanim trafiły do sieci. Śledczy chcą również wiedzieć, czy wykradziono także inne tajne dokumenty.

źr. wPolsce24 za AP

 

Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.
Polska

Rząd Tuska nie radzi sobie z ewakuacją Polaków z Izraela. Znamy plany MSZ

opublikowano:
1967764_6.webp
"Wzywamy do wyjazdu Polaków z Izraela, Iranu i całego Bliskiego Wschodu" - powiedziała podczas konferencji prasowej wiceminister spraw zagranicznych Henryka Mościcka-Dendys. Minister zasugerowała żeby uciekać, bo może być jeszcze bardziej gorąco.