Współpracownik Trumpa wściekły po ruchu Putina. „USA nie zamierzają gonić po całym świecie”

W Stambule miały się odbyć negocjacje pokojowe z udziałem prezydentów Ukrainy i Rosji. Do Turcji udała się także delegacja USA, w której składzie jest m.in. sekretarz stanu USA Marco Rubio. Ostatecznie Władimir Putin wysłał na rozmowy ze stroną ukraińską swoją delegację, ale sam nie przybył do Stambułu. W odpowiedzi na postawę rosyjskiego przywódcy Wołodymyr Zełenski ogłosił, że również nie weźmie udziału w negocjacjach, a w jego imieniu na spotkanie uda się minister obrony Rustem Umerow.
Prezydent Ukrainy podkreślił, że rosyjska delegacja składa się z osób niskiego szczebla dyplomatycznego, które nie mogą podejmować wiążących decyzji. Dodał, że brak obecności Putina w Stambule świadczy o tym, że Rosja nie chce zakończyć wojny.
Nie ma powodów do nadziei
Podobnie zachowanie strony rosyjskiej ocenił Marco Rubio. Jego zdaniem poziom delegacji wysłanej przez Putina, której przewodniczy jego doradca, były minister kultury Władimir Miedinskij, „nie daje powodów do nadziei na poważne negocjacje”.
Sekretarz stanu USA podkreślił, że Amerykanie nie „zamierzają już gonić za rozmowami w sprawie Ukrainy po całym świecie i uczestniczyć w spotkaniach, które nie będą produktywne”.
- Przyjechaliśmy, bo powiedziano nam, że może dojść do bezpośrednich rozmów między Rosjanami a Ukraińcami. Taki był pierwotny plan. Wszyscy słyszeliście to samo. To się nie stanie, a jeśli tak, to nie na takim poziomie, na jakim mieliśmy nadzieję – powiedział.
Twarzą w twarz z Putinem
- Mam nadzieję, że się mylę; mam nadzieję, że jutro osiągną ogromny przełom, jeśli będą rozmawiać. Ale szczerze mówiąc, nie wierzę, że osiągniemy przełom, dopóki prezydent Trump nie stanie twarzą w twarz z prezydentem Putinem i nie ustali, jakie są jego intencje na przyszłość – dodał.
Rubio zapewnił, że prezydent USA jest gotowy angażować się w kwestie pokojowe „tak długo, jak to będzie konieczne”. Jego zdaniem jakiekolwiek działania będą produktywne pod warunkiem, że Donald Trump i Władimir Putin „zaangażują się w bezpośrednie i bardzo szczere rozmowy”.
źr. wPolsce24 za Polsat News