Wiemy, co jedli Nawrocki z Trumpem. Ujawniono menu ich lunchu

Posiłek, którym w Białym Domu uraczono prezydenta Polski, to przykład szczególnego traktowania Karola Nawrockiego. Jak zauważyli eksperci cytowani przez dziennik: "Amerykanie zadbali, aby menu było jednocześnie eleganckie i wyszukane, ale też neutralne kulturowo, tak, by nie pomijało żadnych wrażliwości i trafiło w gusta międzynarodowych gości". Ponadto starano się utrafić w gusta głowy państwa polskiego.
Jako przystawkę podano Bundle of Bibb Lettuce Salad, czyli sałata Bibb z płatkami parmezanu i wędzonym winegretem pomidorowym, przekąskę, która w amerykańskiej kuchni uchodzi za danie zdrowe i nowoczesne, co mogło być gestem w sportowy styl życia Nawrockiego.
"Danie główne to Petit Filet of Beef, delikatny filet wołowy serwowany z ziemniakami cytrynowymi, grillowanymi karczochami, szpinakiem i sosem Dijon. To klasyka amerykańskiego menu dla VIP-ów, mięso najwyższej jakości, podane w eleganckiej, francuskiej oprawie smakowej" - czytamy w "SE".
"Super Express" dodaje, że na deser zaserwowano "Spiced Pears in Honey Baked Custard, gruszki w kremie miodowym z migdałowym sable i lodami jabłkowymi". Eksperci tabloidu zasugerowali zasugerowali, że był to znak poszanowania dla tradycji i jednocześnie wyrafinowania.
Podane posiłki potwierdzają, że Karol Nawrocki został przyjęty z najwyższymi honorami i dołożono wszelkich starań, by posiłek nie umniejszył ani rangi wizyty, ani nie sugerował przedmiotowości gościa.
źr. wPolsce24 za "SE"