W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik
Dan wygrał II turę powtórzonych wyborów z wynikiem 53,67 proc., pokonując Simiona, lidera partii AUR, który uzyskał poparcie 46,33 proc. - wynika z danych opublikowanych na stronie Stałego Urzędu Wyborczego (AEP) po zliczeniu 99,97 proc. głosów.
Prounijny matematyk
Przed sztabem wyborczym Dana w niedzielę wieczorem zebrała się grupa setek osób, które trzymały flagi Rumunii i UE. Zgromadzeni skandowali "Nicusor", "Europa" i "Rosjo, nie zapomnij: Rumunia nie jest twoja".
Nicușor Dan z wykształcenia jest matematykiem, od 2020 roku sprawuje urząd burmistrza Bukaresztu. Jest znany ze swojej prounijnych poglądów i walki z korupcją. Studiował na École Normale Supérieure w Paryżu i rozpoczął nawet prace nad doktoratem z matematyki na Sorbonie, ale go nie dokończył.
Simion: wola narodu
Mimo, że początkowo Simion nie chciał przyznać się do porażki i twierdził, że to on zwyciężył, ostatecznie uznał przegraną i pogratulował Danowi.
"Nicusor Dan wygrał wybory, taka była wola narodu rumuńskiego" - oświadczył Simion w umieszczonym na Facebooku filmiku.
Kiedy wcześniej wyszedł do zgromadzonych zagranicznych dziennikarzy, zapowiedział, że będzie nadal walczył. Potem powtórzył swoją deklarację, dodając jeszcze: "Czas kontynuować naszą walkę o sprawiedliwość, prawdę, naturalną rodzinę, wiarę chrześcijańską i wolność. Nadal będziemy ważną i znaczącą częścią rumuńskiego społeczeństwa".
Według AEP frekwencja w drugiej turze wyniosła 64,72 proc., ponad 10 pkt. proc. więcej niż podczas I tury 4 maja.
Obecnie pełniącym obowiązki prezydenta jest Ilie Bolojan, który objął stanowisko w lutym, gdy ze stanowiska ustąpił Klaus Iohannis. W kampanii Dan obiecywał, że jeżeli on wygra wybory, to mianuje Bolojana na premiera.
Niedzielne wybory odbyły się po tym, jak w grudniu ub. roku Sąd Konstytucyjny unieważnił pierwszą turę wyborów prezydenckich z 24 listopada 2024 r.
Więcej w korespondencji Artura Ceyrowskiego z Bukaresztu w materiale wideo
źr. wPolsce24 za PAP
fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP