Świat

Legendarne zdjęcie wstrząsnęło światem. Kto naprawdę jest jego autorem? Netflix twierdzi, że nie ten, komu przyniosło sławę

opublikowano:
wietnam
Fotoedytor AP twierdzi, że skłamał o jego autorstwie (fot. zrzut ekranu z X)
Szokująca fotografia „Terror wojny” to jedno z najsłynniejszych zdjęć opowiadających o wojnie w Wietnamie. Netflix w swoim najnowszym dokumencie twierdzi jednak, że zrobił je zupełnie inny fotograf, niż ten, który dostał za nie nagrody.

Urodzona w 1963 roku Phan Thi Kim Phuc mieszkała z rodzicami w wiosce Trang Bang. 8 czerwca 1972 roku na jej wioskę, która od jakiegoś czasu była okupowana przez wojska Północnego Wietnamu, południowowietnamskie lotnictwo dokonało ataku przy pomocy napalmu.

Dziewczynka została ciężko poparzona. Gdy uciekała wraz z innymi dziećmi i żołnierzami, piloci pomylili ich z wrogimi żołnierzami i zaatakowali, zabijając m.in. dwójkę jej kuzynów. Ona sama cudem przeżyła, ale spędziła w szpitalu 14 miesięcy i przeszła szereg operacji.

Po latach wyprowadziła się do Kanady, gdzie prowadzi fundację pomagającą dzieciom – ofiarom wojny i jest ambasadorem dobrej woli ONZ. 

Zrobił je kto inny? 

Gdy naga Phuc – jej ubranie spalił napalm – uciekała z wioski, zrobiono jej zdjęcie. Jego autorem miał być urodzony w Wietnamie fotograf agencji Associated Press Nick Ut. Dzień później to zdjęcie trafiło na okładkę dziennika "New York Times".

Publikacja wstrząsnęła światem, a Ut dostał za zdjęcie nagrody Pullitzera i  World Press Photo. Dziś jego fotografia, powszechnie nazywana „Terror wojny”, jest uznawana za jedno z najsłynniejszych zdjęć XX wieku.

Teraz jednak pojawiły się wątpliwości co do autorstwa fotografii. W nowym filmie dokumentalnym Netflixa pod tytułem „Stringer: Człowiek, który zrobił zdjęcie” pojawiła się informacja, że to nie Uk był jego autorem. Autorzy dokumentu twierdzą, że jego prawdziwym autorem był Nguyen Thanh Nghe. Nghe pracował wtedy jako tzw. stringer – tak w USA nazywa się dziennikarzy, którzy regularnie współpracują z jakąś redakcją, ale nie są formalnie jej pracownikami. 

Nghe powiedział w tym dokumencie, że Ut mu towarzyszył, ale to nie on zrobił to zdjęcie. Carl Robinson, fotoedytor AP, który pracował wtedy w Wietnamie, przekonuje, że Ut też zrobił zdjęcie tej dziewczynki, ale z boku. Gdy słynna fotografia trafiła na jego biurko, jego ówczesny kierownik, nieżyjący już Horst Faas, kazał mu ją podpisać nazwiskiem Uta. Robinson miał się na to zgodzić, bo bał się o pracę, ale od początku tego żałował.

W filmie pokazano, jak pierwszy raz spotyka Nghe i go za to przeprasza. 

Brak dowodów

Gdy Netflix pracował nad dokumentem, agencja AP przeprowadziła własne śledztwo w tej sprawie i uznano, że całkiem możliwe, iż Ut zrobił to zdjęcie, ale z powodu upływu czasu, śmierci wielu ważnych uczestników i ograniczeń technologii nie mogą tego stuprocentowo udowodnić. Nie ma też dowodów na to, że jego autorem jest Nghe.

Rzecznik AP powiedział, że zgodnie z ich standardami nazwisko autora może być usunięte tylko wtedy, gdy pojawią się nie budzące żadnych wątpliwości dowody na to, że nie jest on autorem, więc zdjęcie nadal będzie przypisywane Utowi.

Reprezentujący Uta prawnik James Hornstein w wysłanym telewizji Fox News oświadczeniu powiedział, że twórcy tego dokumentu nie pokazali żadnych dowodów – jak negatyw, notatki czy dokumentacja AP – na poparcie swojej tezy, oparli ją jedynie na słowach Robinsona, pół wieku po fakcie, i samego Nghe.

Zauważył, że oprócz ich dwóch i członków ich rodzin, nikt nie podważa tego, że to Ut był jego autorem – nie robią tego inni dziennikarze i fotoreporterzy, którzy byli obecni tego dnia w tej wiosce, ani ówcześni pracownicy biura AP w Sajgonie. Dodał, że jest to tym bardziej uderzające, jeśli weźmie się pod uwagę, jak słynna jest ta fotografia.

źr. wPolsce24 za Fox News

Świat

Koniec kosmicznej misji. Polski astronauta wrócił na Ziemię

opublikowano:
uznański powrót OK
Niedaleko czekają łodzie z ekipami ratowniczymi, które zabezpieczą kapsułę (fot. print screen Axiom Space)
Kapsuła Dragon Grace z załogą misji Ax-4, w tym z Polakiem Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim, zgodnie z planem wodowała na Pacyfiku u wybrzeży Kalifornii ok. godz. 11.30 czasu polskiego.
Świat

Nasze korzenie są w tym państwie? Odkryto najstarszą osadę nad jeziorem w Europie

opublikowano:
1996032_6
Odkryto najstarszą osadę w Europie (fot. wPolsce24)
Nad brzegiem Jeziora Ochrydzkikiego w Albanii odkryto najstarszą osadę ludzką zbudowaną nad jeziorem w Europie, poinformowała agencja Reutera, powołując się na doniesienia pracujących na miejscu archeologów.
Świat

W Puźnikach pochowano ofiary UPA. Prezydent: Nie jest w naszej mocy przebaczać w ich imieniu

opublikowano:
Puźniki
Pochowano ofiary zbrodni wołyńskiej. Szczątki co najmniej 42 osób - kobiet, mężczyzn i dzieci - zostały ekshumowane w tym roku we wsi Puźniki na zachodzie Ukrainy. Ich pogrzeb odbył się dziś.
Świat

Prezydent Nawrocki w Wilnie. Symboliczne miejsca

opublikowano:
mid-25908051 OK
Od spotkania z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą rozpoczął prezydent Karol Nawrocki wizytę roboczą w Wilnie. Wieczorem planowane jest spotkanie z miejscowymi Polakami.
Świat

Wdowa po Charlie Kirku zabrała głos. Poruszające słowa!

opublikowano:
Erika Kirk stoi obok pustego krzesła, wspominając męża i jego przesłanie
Erika Kirk stoi obok pustego krzesła, wspominając męża i jego przesłanie (fot.Screenshot - X/Charlie Kirk)
W siedzibie Turning Point USA w Arizonie Erika Kirk po raz pierwszy przerwała milczenie po śmierci swojego męża. Jej wystąpienie, pełne emocji i symboliki, stało się manifestem wiary, miłości i zapowiedzią kontynuacji misji Charliego Kirka.
Świat

Wzruszające chwile w katedrze Notre Dame. Marta Nawrocka modliła się przed obrazem Matki Bożej Częstochowskiej

opublikowano:
Pierwsza Dama Marta Nawrocka modli się przed obrazem Pani z Jasnej Góry w Kaplicy Polskiej w Notre Dame
Pierwsza Dama Marta Nawrocka modli się przed obrazem Pani z Jasnej Góry w Kaplicy Polskiej w Notre Dame (Fot. X/Żaklina Skowrońska)
W sobotę w paryskiej katedrze Notre Dame odbyła się wyjątkowa uroczystość ponownego wprowadzenia do polskiej kaplicy kopii obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. W wydarzeniu, niezwykle ważnym dla Polonii i wszystkich wiernych, wzięła udział Pierwsza Dama RP Marta Nawrocka, podkreślając symboliczny i duchowy wymiar obecności Polaków w jednym z najważniejszych miejsc chrześcijaństwa w Europie.