Szef NATO ocenia reakcję sojuszu na rosyjskie drony i składa obietnicę

Szef NATO powiedział na konferencji prasowej, że w środę rano Rada Północnoatlantycka omówiła sytuację w świetle wniosku Polski o konsultacje na mocy art. 4 Traktatu Waszyngtońskiego. - Sojusznicy wyrazili solidarność z Polską i potępili działania Rosji – dodał Rutte.
Przekazał, że sojusznicy są zdecydowani bronić terytorium NATO, będą monitorować sytuację na wschodniej flance Sojuszu, a obrona powietrzna NATO jest stale w gotowości.
Ocenił też, że wtargnięcie dronów na terytorium Polski, niezależnie od tego, czy było celowe, czy też nie, jest absolutnie czymś niebezpiecznym i trwa pełna ocena zdarzenia. - Jesteśmy w stanie bronić każdego centymetra terytorium NATO, w tym przestrzeni powietrznej - podkreślił Rutte.
Zwrócił się też do przywódcy Rosji. - Do (Władimira) Putina moje przesłanie jest jasne. Zatrzymajcie wojnę na Ukrainie. Zaprzestańcie naruszania przestrzeni powietrznej sojuszników. I wiedzcie, że jesteśmy gotowi, że jesteśmy czujni i że będziemy bronić każdego centymetra terytorium NATO - powiedział Rutte.
W nocy z wtorku na środę polskie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych powiadomiło, że w trakcie nocnego ataku Rosji na Ukrainę polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony. W celu zapewnienia jej bezpieczeństwa uruchomiono niezbędne procedury. Około godz. 7.40 DORSZ poinformowało w serwisie X o zakończeniu operowania lotnictwa.
Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, że drony, które mogły stanowić zagrożenie zostały zestrzelone.
Według NATO po raz pierwszy samoloty Sojuszu walczyły z potencjalnym zagrożeniem w przestrzeni powietrznej NATO. Były to - jak podały źródła - polskie myśliwce F-16, holenderskie myśliwce F-35 i włoskie samoloty rozpoznawcze AWACS.
źr. wPolsce24 za PAP (z Brukseli Łukasz Osiński)