Brytyjczycy w szoku! Skazany za napaść seksualną azylant z Etiopii omyłkowo wypuszczony z więzienia

Jak ustaliła stacja Sky News, 41-letni obywatel Etiopii miał zostać po zakończeniu wyroku przetransportowany z więzienia w Chelmsford do ośrodka deportacyjnego dla migrantów. Zamiast tego, został jednak przez pomyłkę wypuszczony na wolność.
Policja poinformowała, że mężczyzna wsiadł do pociągu z Chelmsford do Londynu. Obecnie trwa zakrojona na szeroką skalę akcja poszukiwawcza.
Reakcja rządu i opozycji
Premier Keir Starmer podkreślił, że jest „przerażony tym, co się stało”. Jego zdaniem jest to „całkowicie niedopuszczalne” i zapewnił, że „policja pilnie pracuje nad namierzeniem mężczyzny, przy wsparciu rządu”.
Wicepremier i minister sprawiedliwości David Lammy dodał, że skazany „musi zostać deportowany za swoje zbrodnie, a nie przebywać na naszych ulicach”.
Z kolei liderka opozycyjnej Partii Konserwatywnej, Kemi Badenoch, skrytykowała rząd, twierdząc, że „cały system wali się pod rządami Partii Pracy”.
– Ten człowiek dopiero co został skazany. Poziom niekompetencji przechodzi ludzkie pojęcie – napisała w mediach społecznościowych.
Dochodzenie w służbie więziennej
Jak podała BBC, służba więzienna wszczęła wewnętrzne dochodzenie w sprawie tego błędu. Jeden z funkcjonariuszy został odsunięty od obowiązków do czasu zakończenia śledztwa.
23 września sąd skazał azylanta, przebywającego w hotelu w Epping, na rok więzienia za napaść seksualną na 14-letnią dziewczynę. Mężczyzna został również wpisany do rejestru przestępców seksualnych na 10 lat.
Fala protestów i napięcia społeczne
Sprawa wzbudziła ogromne emocje w społeczeństwie. Po ujawnieniu pomyłki w Chelmsford i informacji o tym, że sprawca - azylant z Etiopii jest na wolności, w wielu brytyjskich miastach wybuchły protesty o charakterze antymigranckim.
źr. wPolsce24 za PAP










