Świat

Ruch Olafa Scholza tuż przed wyborami. Zdecydowano w sprawie kontroli na niemieckich granicach

opublikowano:
mid-epa11890140.webp
Olaf Scholz przedłużył kontrolę na niemieckich granicach. (fot.PAP/EPA/Filip Singer)
Niemcy po raz kolejny przedłużają czasowe kontrole na swoich granicach. Ostatnia decyzja w tej sprawie przestaje obowiązywać w połowie marca, ale kanclerz Olaf Scholz zapewnił, że kontrole będą nadal prowadzone przez kolejne pół roku.

W środę kanclerze Olaf Scholz poinformował o ponownym zarządzeniu tymczasowych kontroli na wszystkich niemieckich granicach. Nowe rozporządzenie będzie obowiązywało przez kolejnych sześć miesięcy. Polityk dodał, że o decyzji w sprawie granic została już poinformowana Komisja Europejska.

Kontrole na niemieckich granicach zostały wznowione we wrześniu 2024 roku. Od tego czasu władze kraju przedłużają stosowne rozporządzenia w tej sprawie. Ostatnie z nich obowiązuje do połowy marca, ale teraz stało się jasne, że kontrole będą prowadzone co najmniej do września.

Przedwyborcza decyzja

23 lutego w Niemczech obędą się wybory parlamentarne. Tamtejsze media przypominają, że głównym tematem kampanii wyborczej jest właśnie migracja. Ich zdaniem dzisiejszą decyzją Olaf Scholz chce zademonstrować swoją skuteczność w walce z nielegalną migracją.

Jak działają kontrole graniczne?

Minister spraw wewnętrznych Niemiec, Nancy Faeser podkreśliła w środę, że przywrócone kontrole na granicach powstrzymują przemytników, którzy handlują ludźmi i przewożą ich przez granice. Dodała, że dzięki wspomnianym działaniom służby powstrzymują także przestępców i ekstremistów.

Według danych niemieckiego MSW w ostatnich miesiącach odnotowano około 80 tys. nielegalnych wjazdów i zatrzymano 1,9 tys. przemytników. Jak poinformował Olaf Scholz, władze odrzuciły na granicach 47 tys. osób, a liczba wniosków o udzielenie azylu spadła w porównaniu z rokiem 2023 o jedną trzecią.

źr. wPolsce24 za polsatnews.pl

Polska

"Rota" wybrzmiała przed niemiecką policją na niemieckiej ziemi. Wiadomości wPolsce24

opublikowano:
videoframe_82328.webp
Dziś w niemieckim Görlitz, tuż przy moście granicznym z Polską, odbyła się demonstracja zorganizowana przez polskich aktywistów w proteście przeciwko tzw. pushbackom – czyli przymusowemu zawracaniu nielegalnych imigrantów przez niemieckie służby na stronę polską.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.