Świat

Niemcy kolejny raz łamią unijne prawo. Przedłużają kontrole na granicach i chwalą się 40 tysiącami osób, których nie wpuścili

opublikowano:
MK4_przplnm_19_00_s_f_DSC00826 (2).webp
(fot. Fratria)
Kontrole na niemieckich granicach miały się zakończyć w marcu 2025 roku, ale już dziś wiadomo, że nic takiego nie nastąpi. Muszą się z tym liczyć nie tylko nasi rodacy, bo jak poinformowała na łamach "Augsburger Allgemeine" niemiecka minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser, wszystkie granice naszych zachodnich sąsiadów dalej będą kontrolowane.

Specjaliści ds. prawa unijnego nie ukrywają, iż formalnie ta decyzja oznacza kolejne złamanie prawa przez Niemców.

- Komisja Europejska ma uprawnienia, by reagować na przywracanie przez kraje kontroli na granicach, ale z nich nie korzysta - tłumaczył Davide Colombi z CEPS (brukselskiego think tanku zajmującego się sprawami integracji).

Ekspert przypomniał, że zgodnie z zasadami funkcjonowania strefy Schengen, kontrole na granicach mogą zostać przywrócone jedynie w wyjątkowych i uzasadnionych sytuacjach. Kraj chcący przywrócić kontrole na granicy, musi najpierw zawiadomić o tym KE i może to zrobić maksymalnie na okres sześciu miesięcy.

Bezterminowe pół roku

Przypomnijmy, że kontrole na granicy z Polską Niemcy przeprowadzają od połowy października 2023 r. W tym samym czasie zarządzono kontrole na granicach ze Szwajcarią i Czechami. Oryginalnie procedurę wprowadzano na kilka miesięcy, ale we wrześniu ubiegłego roku przedłużono kontrolę między Polską a Niemcami.

Jednocześnie poinformowano, że na sześć miesięcy zostanie wprowadzona kontrola na wszystkich lądowych niemieckich granicach.

Minister Nancy Faeser zapowiada teraz, że wszystkie lądowe granice Niemiec dalej będą kontrolowane. Co zadecydowało o tym, że kolejny raz podeptano unijne prawo?

Formalnie oczywiście to, że Niemcy są w ramach funkcjonowania struktur unijnych bezkarni, a kontrole granic okazały się ważnym elementem niemieckiej polityki. 

- Potrzebujemy tych kontroli, dopóki ochrona zewnętrznych granic UE nie zostanie znacząco zwiększona - mówiła Nancy Faeser w rozmowie z "Deutsche Welle".

40 tysięcy osób zawróconych 

Na łamach wspomnianego portalu niemiecka polityk przyznała także, że "dzięki kontrolom granicznym, które obecnie przeprowadzamy na wszystkich niemieckich granicach lądowych, aresztowano już około 1800 przemytników, a około 40 tys. osób zostało zawróconych na granicach".

Cytowana przez DW minister przyznaje także wprost, że liczba deportacji w ciągu ostatnich dwóch lat wzrosła o ponad 50 proc.

Tym samym to kolejny sygnał wysyłany przez niemieckiego polityka, który pokazuje, że polityka zakładająca przyjmowanie uchodźców, jest już tylko wstydliwym, odległym wspomnieniem. Podobnie strefa Schengen, która jej członkom miała dawać swobodny przepływ towarów i osób. 

źr. wPolsce24 za Augsburger Allgemeine/Deutsche Welle

 

 

 

Polska

"Rota" wybrzmiała przed niemiecką policją na niemieckiej ziemi. Wiadomości wPolsce24

opublikowano:
videoframe_82328.webp
Dziś w niemieckim Görlitz, tuż przy moście granicznym z Polską, odbyła się demonstracja zorganizowana przez polskich aktywistów w proteście przeciwko tzw. pushbackom – czyli przymusowemu zawracaniu nielegalnych imigrantów przez niemieckie służby na stronę polską.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.