O krok od tragedii. Samolot pasażerski niemal zderzył się z wojskową maszyną

Jak informuje CNN, w incydencie brał udział samolot linii lotniczej JetBlue. Wystartował z Curacao, wyspy w pobliżu Wenezueli, i leciał do Nowego Jorku. W pewnym momencie jego pilot zgłosił, że niemal doszło do kolizji w powietrzu.
Pilot powiedział kontrolerowi lotów, że inna maszyna, którą zidentyfikował jako wojskową latającą cysternę, znalazła się dokładnie na ich wysokości. Pilot JetBlue wykonywał wtedy manewr wznoszenia, ale z tego powodu musiał go przerwać. Ocenił, że maszyna USAF była od jego samolotu w odległości od 3 do 8 km – co przy prędkościach osiąganych przez współczesne odrzutowce jest niebezpiecznie małą odległością – i miała wyłączony transponder, czyli urządzenie, które informuje inne samoloty i kontrolę lotów o pozycji samolotu.
Pilot poinformował wieżę, że cysterna odleciała w stronę wenezuelskiej przestrzeni powietrznej. Nie krył swojego oburzenia na to, co zaszło. Kontroler przyznał, że to oburzające, że w ostatnim czasie zmagają się z ogromną ilością niezidentyfikowanych samolotów.
Amerykańskie siły zbrojne na razie nie odpowiadają na pytania w tej sprawie. Pentagon odesłał dziennikarzy agencji Assiociated Press do sił powietrznych, ale te na chwilę obecną nie odpowiedziały na ich zapytanie. Rzecznik prasowy JetBlue Derek Dombrowski powiedział, że ten incydent został już zgłoszony do władz federalnych i linia lotnicza będzie współpracować w śledztwie. Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) już w zeszłym miesiącu wezwała pilotów do zachowania szczególnej ostrożności w przestrzeni powietrznej Wenezueli ze względu na pogarszającą się sytuację bezpieczeństwa i wzmożoną aktywność wojskową”.
źr. wPolsce24 za CNN











