Świat

Rosyjska rafineria w Niemczech będzie truła Polaków. Dostała pozwolenie od rządu

opublikowano:
sunset-5317692_1280.webp
(fot. ilustracyjna Pixabay)
Rząd Niemiec pozwolił rafinerii PCK w Schwedt na zwiększenie emisji dwutlenku siarki. Martwi to władze polskiej gminy Widuchowa oddalonej zaledwie o kilka kilometrów od rafinerii.

Rafineria, w której większość udziałów ma rosyjski koncern Rosnieft, jest oddalona zaledwie o ok. 10 km od granicy z Polską. Jest także jedną z najbardziej emisyjnych rafinerii w Niemczech. Jak informuje portal Energetyka24.pl, w 2022 roku wyemitowała aż 3 tys. 900 ton dwutlenku siarki, najwięcej z wszystkich niemieckich rafinerii. Dla porównania Rafinera Gdańska w tym samym okresie wyemitowała jedynie 690 ton tego szkodliwego gazu. 

Będą mogli zwiększyć emisje

Teraz będzie jeszcze gorzej. Rafineria otrzymała bowiem pozwolenie na to, by do 2027 r. niemal podwoić te emisje. Będzie mogła wyemitować do 1 tys. mg na każdy metr powietrza każdego dnia. W ciągu roku będzie mogła wyemitować do 5 tys. 600 ton tego gazu. Władze tłumaczą tę decyzję... trudną sytuacją związaną z ograniczeniem dostaw ropy z Rosji.

Ta decyzja nie podoba się przedstawicielom stowarzyszenia Deutsche Umwelthilfe, które zajmuje się m.in. ochroną środowiska. Aktywiści zapowiedzieli już, że złożą w tej sprawie skargę do sądu. Uważają, że rafineria, zamiast zwiększać wyrzut tej niebezpiecznej substancji, powinna zainwestować w efektywną instalację do odsiarczania spalin.

Wójt bije na alarm 

Niepokoi to także władze pobliskiej gminy Widuchowa. Jej wójt Paweł Wróbel zauważył w oświadczeniu, że jest oddalona od rosyjsko-niemieckiej rafinerii o zaledwie kilka kilometrów i jej mieszkańcy będą szczególnie narażeni na zanieczyszczenia powietrza. Mając pełną świadomość, że zdecydowana większość wiatrów wieje z zachodu, sprawa wydaje się niezwykle niepokojąca podkreślił. Fakt informuje, że wójt skierował już do Wojewody Zachodniopomorskiego Adama Rudawskiego pismo z prośbą o przesłanie szczegółowych informacji w tej sprawie i włączenie gminy jako strony postępowania.

źr. wPolsce24 za "Fakt"

Świat

Co powiedział Sławosz Uznański-Wiśniewski po starcie misji

opublikowano:
mid-25625084 ok.webp
W kosmosie nie jestem sam, reprezentuję nas wszystkich - powiedział z pokładu kapsuły Dragon polski astronauta Sławosz Uznański-Wiśniewski.
Świat

Polak już w kosmosie. Misja wystartowała

opublikowano:
mid-25625087 ok.webp
Rakieta Falcon 9 z kapsułą Crew Dragon (fot. PAP/Leszek Szymański)
Punktualnie o 8.31 wystartowała misja kosmiczna Ax-4 z udziałem polskiego astronauty Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego. Start odbył z Kennedy Space Center na przylądku Canaveral na Florydzie. Rakieta Falcon 9 firmy SpaceX wyniosła na orbitę kapsułę Dragon z czteroosobową załogą.
Świat

Prezydent Duda żegna się z Kijowem. Dostał ważne odznaczenie

opublikowano:
mid-25628186 ok.webp
Polska cały czas starała się wspierać Ukrainę - mówił w Kijowie prezydent Andrzej Duda, który spotkał się z Wołodymyrem Zełenskim. Polski gość został uhonorowany jednym z najważniejszych ukraińskich odznaczeń - Orderem Wolności.
Świat

Gigantyczna eksplozja magazynu z fajerwerkami! Zaginęło siedem osób

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-07-03 155919.webp
W Kalifornii doszło do gigantycznej eksplozji magazynu, w którym trzymano fajerwerki. Strażakom nie udało się na razie odnaleźć siedmiu osób.
Świat

Koniec kosmicznej misji. Polski astronauta wrócił na Ziemię

opublikowano:
uznański powrót OK.webp
Niedaleko czekają łodzie z ekipami ratowniczymi, które zabezpieczą kapsułę (fot. print screen Axiom Space)
Kapsuła Dragon Grace z załogą misji Ax-4, w tym z Polakiem Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim, zgodnie z planem wodowała na Pacyfiku u wybrzeży Kalifornii ok. godz. 11.30 czasu polskiego.
Świat

Nasze korzenie są w tym państwie? Odkryto najstarszą osadę nad jeziorem w Europie

opublikowano:
1996032_6.webp
Odkryto najstarszą osadę w Europie (fot. wPolsce24)
Nad brzegiem Jeziora Ochrydzkikiego w Albanii odkryto najstarszą osadę ludzką zbudowaną nad jeziorem w Europie, poinformowała agencja Reutera, powołując się na doniesienia pracujących na miejscu archeologów.