"Może zmusić Putina do pokoju". Prezydent Ukrainy pochwalił Donalda Trumpa
![mid-epa11857381.webp](https://wpolsce24.tv/storage/files/2025/1/29/8f24018a-d8f9-4535-be3f-550ef5732bbe/mid-epa11857381.webp?p=wpolsce_article_details_main_xsmall)
Podczas kampanii wyborczej Trump wielokrotnie zapowiadał, że zakończy wojnę na Ukrainie przy pomocy dyplomacji i zmusi Kijów i Moskwę do zawarcia porozumienia pokojowego. Z powodu jego wcześniejszych wypowiedzi, w których krytykował wsparcie dla Ukrainy obudziły obawy, że w tym celu będzie chciał zmusić Kijów do daleko idących ustępstw wobec Moskwy.
Trump stawia ultimatum
W zeszłym tygodniu osoby, które się tego obawiały, czekała niespodzianka. Najwyraźniej zmęczony płynącymi z Moskwy sygnałami, że odrzucą jego porozumienie, Trump postawił im ultimatum. Dogadajcie się teraz i zatrzymajcie tę absurdalną wojnę! BĘDZIE TYLKO GORZEJ. Jeśli się nie dogadamy, i to wkrótce, nie będę miał innego wyjścia niż nałożyć wysokie podatki, cła i sankcje na wszystko, co Rosja sprzedaje do USA i innych sojuszniczych państw – napisał na swoim portalu Truth Social.
Teraz Zełenski udzielił wywiadu dziennikarzowi telewizji Fox News Seanowi Hannitiemu. Stwierdził że słowa Trumpa były sprawiedliwe i uczciwe. Dokładnie tego boi się Putin. Nie chce, by silny Trump wspierał Ukrainę ponieważ to oznaczałoby silną Ukrainę – stwierdził.
Ukraina nie chce oddać terytorium
Zełenski zauważył, że od początku inwazji Ukraina odbyła połowę terytorium, które zajęli wcześniej Rosjanie. Dodał, że się nie boją, bo Rosja nie jest taka silna, ale nie chcą tracić kolejnych ludzi. Według zastępcy sekretarza ONZ ds. praw człowieka Nady Al-Nashifa do początku stycznia Rosjanie zamordowali ponad 12 300 ukraińskich cywili, w tym 650 dzieci.
Zełenski stwierdził, że Putin nie chce końca wojny, a Ukraina nie chce oddać Rosji terytorium. Jego zdaniem konieczne jest zwiększenie presji międzynarodowej na Putina. Stwierdził także, że gwarancje bezpieczeństwa od Europy, bez USA, nie wystarczą. Putin nie boi się Europy. Niestety tak jest – stwierdził. Jeżeli prezydent Trump chce zmusić Putina do pokoju, to może to zrobić. Chcemy, by był po stronie sprawiedliwości, po stronie Ukrainy – dodał.
Zełenski zdradził też nowe fakty z czasów poprzedniej administracji. Ujawnił, że osobiście prosił Joe Bidena, by ten wprowadził na Rosję sankcje prewencyjne, gdy ta zaczęła koncentrować wojska na granicy. Biden jednak odmówił, twierdząc, że wprowadzi je tylko w razie ataku. To samo mówił publicznie w ostatnich dniach pokoju. Zełenski dodał, że prosił go także o broń, ale usłyszał, że dostanie ją wyłącznie w razie ataku. Prosił o nią także państwa UE, ale te w większości nie mogły lub nie chciały jej wysłać bez zgody USA.
źr. wPolsce24 za Fox News