Świat

Zełenski stawia ultimatum Trumpowi: albo Ukraina wejdzie do NATO, albo będzie mieć broń nuklearną

opublikowano:
mid-epa11664210.webp
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński w Brukseli (fot. PAP/EPA/OLIVIER HOSLET)
Przebywający w Brukseli prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński poinformował, że rozmawiał z Donaldem Trumpem o przyszłości swojego państwa. Według relacji Zełeńskiego Trump miał przyznać, że ten ma w ręku silne argumenty.

Występując na konferencji prasowej Zełenski ujawnił, że podczas rozmowy z Trumpem podał mu przykład memorandum budapeszteńskiego, które Ukraina podpisała w 1994 roku i w którym zobowiązała się przekazać postsowiecką broń nuklearną Rosji w zamian za gwarancje suwerenności i integralności terytorialnej ze strony mocarstw.

Jednak Rosja, która była jednym z sygnatariuszy porozumienia, złamała je.

„Uznałem, że to najlepiej obrazujący sytuację przykład. Które państwa zrezygnowały w broni nuklearnej? Tylko Ukraina. Które państwa dzisiaj walczą? Tylko Ukraina. Zapytałem Trumpa, jak możemy wierzyć Rosji, skoro wszystkie porozumienia z nią się załamują? – mówił prezydent Ukrainy.

Zełenski poinformował, że powiedział Trumpowi, iż w takiej sytuacji Ukraina nie ma innego wyjścia, tylko ma dwie opcje: albo wstąpi do NATO, albo będzie mieć broń nuklearną.

„Poza NATO nie znamy żadnego innego bardziej efektywnego i skutecznego sojuszu. Państwa NATO nie są w stanie wojny, mieszkańcy państw NATO żyją w pokoju. Dlatego wybieramy NATO, a nie inne porozumienia” – powiedział prezydent Ukrainy.

Dodał, że Trump odpowiedział mu, iż "ma dobre argumenty", chociaż przyznał też, że amerykański polityk „niczego mu nie obiecał”. „Mówię jedynie, że doszło do takiej sytuacji i że była rozmowa między Donaldem Trumpem, a mną i powiedział mi, że moje argumenty są dobre” – powiedział Zełenski.

Prezydent Ukrainy bierze w Brukseli udział w spotkaniu przywódców państw UE.

wPolsce24 za PAP (Z Brukseli Jowita Kiwnik Pargana)

Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.