Świat

Ogromny statek niemal uderzył w dom. Jego właściciela to nie obudziło

opublikowano:
mid-epa12127566.webp
Statek przed domem (fot. PAP/EPA/JAN LANGHAUG)
Pewien mężczyzna obudził się rano i zobaczył, że kilka metrów od jego nadmorskiego domu znajduje się dziób statku pasażerskiego. W nocy uderzył o brzeg – ale go to nie obudziło.

Niecodzienne zdarzenie miało miejsce w nocy w środy na czwartek w miejscowości Byneset w Norwegii, w pobliżu Trondheim. Płynący fiordem Trondheimsfjorden kontenerowiec NCL Salten w pewnym momencie zszedł z kursu i uderzył o brzeg. Śledztwo w tej sprawie wstępnie wykazało, że jego oficer wachtowy, Ukrainiec, usnął w trakcie służby.

Niewiele brakło, a ten incydent zakończyłby się tragicznie. Blisko miejsca, w które uderzył kontenerowiec, stał bowiem dom należący do Johana Helberga. Statek niemal w niego wpłynął. Jak informują media, jego dziób zatrzymał się niecałe 5 metrów od budynku.

Salten jest niewielki jak na kontenerowiec, ale to nie jest mała jednostka, ma 135 metrów długości. Mimo tego jego uderzenie w brzeg nie dało rady obudzić Helberga. W rozmowie z lokalną telewizją przyznał, że obudził go dopiero dzwonek do drzwi, gdy do jego domu przybiegł zaniepokojony sąsiad. Podszedłem do okna i byłem mocno zaskoczony, gdy zobaczyłem wielki statek. Musiałem zgiąć szyję by zobaczyć jego szczyt. To było bardzo nierealne – powiedział dziennikowi Guardian.

W czwartek podjęto próbę uwolnienia statku podczas przypływu, ale zakończyła się ona porażką. Norweska Administracja Wybrzeży wykona ocenę geotechniczną zanim zostanie podjęta kolejna próba. Ustalono już, że podczas wypadku nikt nie odniósł obrażeń i nie doszło do wycieków niebezpiecznych substancji, a statek uszkodził jedynie kabel do pompy ciepła w domu Helberga.

Agencja AP informuje, że to nie był pierwszy taki incydent tego statku. W 2023 roku wszedł na mieliznę, ale udało się go uwolnić bez pomocy. Tym razem jego oficer wachtowy usłyszał zarzuty nieuważnej nawigacji. Firma NCL, która jest jego armatorem, poinformowała, że współpracuje w pełni ze śledczymi. 

źr. wPolsce24 za AP

Świat

Co powiedział Sławosz Uznański-Wiśniewski po starcie misji

opublikowano:
mid-25625084 ok.webp
W kosmosie nie jestem sam, reprezentuję nas wszystkich - powiedział z pokładu kapsuły Dragon polski astronauta Sławosz Uznański-Wiśniewski.
Świat

Polak już w kosmosie. Misja wystartowała

opublikowano:
mid-25625087 ok.webp
Rakieta Falcon 9 z kapsułą Crew Dragon (fot. PAP/Leszek Szymański)
Punktualnie o 8.31 wystartowała misja kosmiczna Ax-4 z udziałem polskiego astronauty Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego. Start odbył z Kennedy Space Center na przylądku Canaveral na Florydzie. Rakieta Falcon 9 firmy SpaceX wyniosła na orbitę kapsułę Dragon z czteroosobową załogą.
Świat

Prezydent Duda żegna się z Kijowem. Dostał ważne odznaczenie

opublikowano:
mid-25628186 ok.webp
Polska cały czas starała się wspierać Ukrainę - mówił w Kijowie prezydent Andrzej Duda, który spotkał się z Wołodymyrem Zełenskim. Polski gość został uhonorowany jednym z najważniejszych ukraińskich odznaczeń - Orderem Wolności.
Świat

Gigantyczna eksplozja magazynu z fajerwerkami! Zaginęło siedem osób

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-07-03 155919.webp
W Kalifornii doszło do gigantycznej eksplozji magazynu, w którym trzymano fajerwerki. Strażakom nie udało się na razie odnaleźć siedmiu osób.
Świat

Koniec kosmicznej misji. Polski astronauta wrócił na Ziemię

opublikowano:
uznański powrót OK.webp
Niedaleko czekają łodzie z ekipami ratowniczymi, które zabezpieczą kapsułę (fot. print screen Axiom Space)
Kapsuła Dragon Grace z załogą misji Ax-4, w tym z Polakiem Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim, zgodnie z planem wodowała na Pacyfiku u wybrzeży Kalifornii ok. godz. 11.30 czasu polskiego.
Świat

Nasze korzenie są w tym państwie? Odkryto najstarszą osadę nad jeziorem w Europie

opublikowano:
1996032_6.webp
Odkryto najstarszą osadę w Europie (fot. wPolsce24)
Nad brzegiem Jeziora Ochrydzkikiego w Albanii odkryto najstarszą osadę ludzką zbudowaną nad jeziorem w Europie, poinformowała agencja Reutera, powołując się na doniesienia pracujących na miejscu archeologów.