Trump kordialnie przywitał się z Dudą. Niemieckie media mówią o upokorzeniu ich kraju
Sceny ciepłego powitania Donalda Trumpa z prezydentem Andrzejem Dudą, czy księciem Williamem są dziś na ustach całego świata. Amerykański prezydent-elekt poświęcił na uściśniecie dłoni tym dwóm przywódcom więcej niż zwyczajowe 2-3 sekundy, co wywołało lawiny komentarzy. Tym bardziej, że niemieckiego prezydenta Trump powitał raczej chłodno.
W ocenie niemieckiego dziennikarza Ulfa Poschardta brak zaproszenia dla Scholza i usadzenie niemieckiej delegacji w drugim szeregu, to niewiarygodne upokorzenie. Choć komentarzy zwracają uwagę, że do Paryża przybyły głównie głowy państw, to jednak państwa "kanclerskie" reprezentują szefowie rządów, a w skład np. delegacji włoskiej wchodzi zarówno prezydent jak i premier.
- Jest to niewiarygodne wręcz upokorzenie Niemiec: znajdujących się w niekorzystnej sytuacji gospodarczej, a obecnie również symbolicznie marginalizowanych w polityce zagranicznej - napisał Ulf Poschardt, redaktor naczelny WeltN24.
W kontekście znaczenia tej uroczystości na uwagę zasługuje również fakt, że nie uczestniczył w niej także Donald Tusk.
źr. wPolsce24 za x.com/@ulfposh