Świat

Niemcy wreszcie przyznają: Imigranci popełniają więcej przestępstw. Zdziwisz się, czyja to wina

opublikowano:
AS_DSC06426_20240219.webp
Niemcy zaostrzą kontrole graniczne (Fot. ilustracyjne, Fratria/Andrzej Skwarczyński)
Najnowsze statystyki nie pozostawiają wątpliwości: imigranci w Niemczech dopuszczają się przestępstw częściej, niż pozostali mieszkańcy RFN. „Eksperci ostrzegają jednak przed wyciąganiem z tego zbyt prostych wniosków” – zastrzega tamtejsza publiczna rozgłośnia Deutsche Welle.

Jak podaje Deutsche Welle „podejrzanych z zagranicy jest znacznie więcej, niż niemieckich w stosunku do ich udziału w całej populacji”. Państwowe medium podkreśla, że dotyczy to zarówno przestępstw z użyciem przemocy, jak zabójstwa, napaści czy gwałty jak i kradzieży, handlu narkotykami i drobniejszych występków. 

Pozytywne nastawienie do przemocy

Niemcy przyznają już więc, że przybysze sprowadzają zagrożenie na ich ulice. Wciąż jednak nie są w stanie powiązać pochodzenia sprawców z dokonywaniem przestępstw. Imigranci mordują, gwałcą i kradną bardziej, niż pozostali mieszkańcy kraju, ale bynajmniej nie dlatego, że pochodzą z Afryki, Bliskiego Wschodu czy innych zakątków świata.

Szef Federalnego Urzędu Śledczego (BKA) Holger Münch podkreślił wyraźnie, że „nie jest to kwestia pochodzenia, ale koncentracji czynników ryzyka”. - Chodzi choćby o warunki życia uchodźców, które są często bardzo trudne. Muszą mieszkać w  ośrodkach masowego zakwaterowania i nie mogą pracować – mówi Münch.

- To stres psychologiczny. Imigranci częściej doświadczają przemocy, zwłaszcza w dzieciństwie. Mają też bardziej pozytywne nastawienie do przemocy – dodał szef BKA.

Chcą zniechęcić przybyszów

Niemiecka minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser „zdaje sobie sprawę z tego, jak bardzo emocjonalna i populistyczna jest często debata na temat imigranckiej przestępczości”.

– Musimy o tym rozmawiać, bez skrępowania. Ale, podkreślam to jeszcze raz, bez wzbudzania niechęci – mówiła cytowana przez DW członkini rządu Olafa Scholza.

„Faeser zachęcała media, aby częściej informować o tym, że uchodźcy często muszą spędzać kilka lat w namiotach z nieznajomymi. Minister spraw wewnętrznych ma nadzieję, że zmniejszy to motywację niektórych osób do przedostania się do Niemiec” – czytamy na stronie publicznej rozgłośni.

 

 

Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.