„Europa pogrążyła się w ideologicznym szale” - mocne wystąpienia prezydenta Polski na forum ONZ

Nawrocki przypomniał Europie, że 24 lutego 2022 r. obudził ją widok wojny — koniec „snu o końcu historii”. Rosyjska agresja na Ukrainę to zdaniem prezydenta test dla całego porządku międzynarodowego: „Rosja odwołuje się do wizji imperialnej, która traktuje całe narody jak własność kolonialną” — mówił Nawrocki, podkreślając konieczność pociągnięcia Moskwy do odpowiedzialności i popierając utworzenie specjalnego trybunału ad hoc oraz prace MTK i MTS.
Polska jako miejsce realnej pomocy i obrony
Prezydent przypomniał o milionie Ukraińców, którzy znaleźli schronienie w Polsce, o pomocy militarnej i materialnej. W ostrych słowach nawiązał do ataku dronów, który – jak podkreślił – naruszył przestrzeń powietrzną członka NATO i wymusił reakcję: „Polska zawsze będzie odpowiednio reagować i jest gotowa do obrony swojego terytorium!”
Krytyka Zachodu - szczególnie Unii Europejskiej
Istotnym elementem przemówienia była krytyka Zachodu i Unii: „Tak, zgadzam się z prezydentem Donaldem Trumpem, że w ostatnich latach Europa pogrążyła się w ideologicznym szale, który doprowadził do złych decyzji w zakresie migracji, do zielonego szaleństwa i Zielonego Ładu”. Zdaniem Nawrockiego, niektóre decyzje zachodnich stolic zaszkodziły gospodarce i bezpieczeństwu energetycznemu — przykładem był import taniego rosyjskiego gazu, który według prezydenta wzmacniał agresora.
W przemówieniu padło także wezwanie, aby wojny nie opłacały się ekonomicznie — „Państwom i narodom należy się pełne zadośćuczynienie, także od tych, którzy wywołali II wojnę światową.” Słowa te ponownie otwierają w warszawskiej dyplomacji temat rozliczeń historycznych i reparacji.
Polska jako łącznik Wschodu i Zachodu
Nawrocki podkreślał ambicję Polski do aktywnej roli międzynarodowej — od pracy w ONZ po starania o stałą obecność w G20 i rozwój partnerstw z Afryką czy regionem Azji i Pacyfiku.
Przemówienie prezydenta Nawrockiego jest w istocie programowym manifestem: Polska nie tylko potępia rosyjską agresję i żąda odpowiedzialności, ale też otwarcie dystansuje się od części polityk Zachodu, które — zdaniem Warszawy — przyczyniły się do osłabienia bezpieczeństwa i suwerenności państw Europy Środkowej. Krytyka Zielonego Ładu, polityki migracyjnej czy energetycznych wyborów Zachodu ma jasny przekaz — Polska domaga się, by polityka bezpieczeństwa i gospodarki była prowadzona z uwzględnieniem realiów regionu, a nie jedynie ideologicznych impulsów.
Dla Brukseli te słowa będą trudne — szczególnie gdy padają na forum ONZ z ust prezydenta kraju, który od lat pełni rolę kluczowego sojusznika wschodniej flanki NATO. Dla Zachodu to sygnał, że partnerzy ze Środkowej i Wschodniej Europy oczekują większej wrażliwości na swoje priorytety bezpieczeństwa i mniej „uniwersalnych” rozwiązań narzucanych z centrum.
Skutki polityczne
Przemówienie z pewnością spotka się z mieszanymi reakcjami: u części odbiorców zyska poparcie za twarde stanowisko wobec Rosji i ostre wezwanie do realnej solidarności; u innych — krytykę za publiczne demaskowanie podziałów wśród sojuszników i za mocne uderzenie w politykę UE. Nawrocki nie tylko bronił terytorium i pamięci historycznej, ale też rzucił wyzwanie dyskusji o tym, jak ma wyglądać polityka europejska wobec bezpieczeństwa i gospodarki w nadchodzących latach.
źr. wPolsce24 za prezydent.pl