Świat

Marine Le Pen reaguje na wyrok sądu. To wystąpienie zadecyduje o przyszłości Francji na następne lata

opublikowano:
mid-epa12000815.webp
(PAP/EPA/TERESA SUAREZ)
Liderka francuskiej prawicy zapowiada wystąpienie w wieczornym paśmie po wiadomościach w kanale telewizyjnym TF1. Przypomnijmy, sąd uznał Le Pen winną defraudacji środków publicznych w procesie dotyczącym fikcyjnych etatów asystentów europosłów i odebrał jej na 5 lat bierne prawo wyborcze.

Le Pen pojawi się w programie TF1 około godz. 20.

Jak informowaliśmy wcześniej, założycielka Zgromadzenia Narodowego (RN) była oskarżona, razem z ponad 20 innymi wysoko postawionymi przedstawicielami jej partii, o defraudację unijnych środków. Prokuratura twierdziła, że zatrudniani przez partię asystenci, których pensje opłacał Parlament Europejski, zajmowali się sprawami partii, a nie PE.

Prokurator domagał się grzywny w wysokości 300 tys. euro, kary więzienia i zakazu startu w wyborach. 

Podczas procesu Le Pen twierdziła, że nie dopuściła się żadnych defraudacji. Przedstawiciele Zgromadzenia Narodowego mówili wprost, że sprawa jest motywowana politycznie, a jej prawdziwym celem jest uniemożliwienie jej startu w wyborach prezydenckich.

Sąd ukarał Le Pen karą czterech lat pozbawienia wolności, w tym dwóch w zawieszeniu (dwa ma spędzić w areszcie domowym pod dozorem elektronicznym) i grzywną w wysokości 100 tysięcy euro. Te kary nie wejdą jednak w życie, dopóki polityk nie wyczerpie wszystkich możliwych apelacji od wyroku.

Inaczej jest z pozbawieniem Le Pen biernych praw wyborczych. Ta kara zacznie obowiązywać od razu, a nie po odwołaniach.

Taki wyrok oznacza, że trzykrotna kandydatka na najwyższy urząd w państwie, najprawdopodobniej nie będzie mogła startować po raz czwarty, w wyborach w 2027 roku. W razie rozpisania przedterminowych wyborów parlamentarnych nie mogłaby też ubiegać się o mandat w Zgromadzeniu Narodowym.

Świat

Co palą na konklawe? Wyjaśniamy krok po kroku, jak kardynałowie wybiorą nowego papieża

opublikowano:
konklawe.webp
Konklawe przebiega w ściśle ustalony sposób (Fot. screen wPolsce24)
W sobotę pogrzeb papieża Franciszka, niedługo potem rozpocznie się konklawe. Dziennikarze Telewizji wPolsce24 krok po kroku przedstawiają, jak przebiega wybór głowy Kościoła.
Świat

Wiadomości: Już jutro pogrzeb Papieża Franciszka. Nasza relacja z Rzymu w przededniu uroczystości

opublikowano:
1916590_6.webp
(fot. za wPolsce24)
Około 250 tysięcy osób oddało hołd papieżowi Franciszkowi przy jego trumnie wystawionej w bazylice Świętego Piotra - poinformowano już po zamknięciu bazyliki. Specjalną relację z Watykanu przygotowała reporterka wPolsce24 Anna Pawelec.
Świat

Pasterz, który chciał pachnieć jak jego owce. Zobacz wyjątkową relację z pogrzebu papieża Franciszka

opublikowano:
pogrzeb papieża wiadomości.webp
Pogrzeb papieża Franciszka (Fot. screen wPolsce24)
Był pierwszym jezuitą wybranym na papieża i pierwszym przedstawicielem Ameryki Południowej na tronie Piotrowym. Ale przede wszystkim: był papieżem, który chciał być blisko tych, którym służył.
Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii nic nie wiadomo. Exit poll daje prowadzenie Danowi, eksperci mówią, że może wygrać Simion

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
54,9 dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i 45,1 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.