Świat

Zakażą Marine Le Pen udziału w wyborach?

opublikowano:
mid-epa11716565.webp
Marine Le Pen zasiada we francuskim parlamencie i na razie chroni ją immunitet (fot. YOAN VALAT/EPA/PAP)
Premier Węgier Viktor Orban i wicepremier Włoch Matteo Salvini wyrazili solidarność z szefową Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen, której grozi pięcioletni zakaz startu w wyborach. „Nękanie przez system sądowniczy było kluczowym krokiem ku zwycięstwu prezydenta Donalda Trumpa” – dodawał jej otuchy Orban.

Przed paryskim sądem toczy się proces o fikcyjne zatrudnianie asystentów deputowanych w Parlamencie Europejskim. Sprawa dotyczy polityków prawicowego Zjednoczenia Narodowego (dawniej Frontu Narodowego). Prokuratorzy zażądali dla nich kary w postaci zakazu startu w wyborach. Wśród oskarżonych jest Marine Le Pen. Jeśli sąd przychyli się do wniosku prokuratury, zostanie ona pozbawiona możliwości ubiegania się o urząd prezydenta Francji w 2027 roku, nawet gdyby złożyła apelację od wyroku.

Oprócz tego prokuratura zażądała dla liderki Zjednoczenia Narodowego 5 lat więzienia, z czego 2 lat w zawieszeniu oraz kary grzywny w wysokości 300 tys. euro 

Prawie jak Trump

Koledzy partyjni Marine Le Pen uznali wniosek prokuratury za „atak na demokrację”. Nie tylko oni zresztą.

Nie mogłem uwierzyć wczorajszym doniesieniom o Marine Le Pen. Marine, pamiętaj, proszę, że jesteśmy z Tobą w tej bitwie!” – napisał we czwartek w poście na platformie X premier Węgier Viktor Orban. - „Nie zapominaj: nękanie przez system sądowniczy było kluczowym krokiem ku zwycięstwu prezydenta Donalda Trumpa” – dodał, nawiązując do procesów, jakie wytaczano amerykańskiemu prezydentowi elektowi.

Wsparcie dla Le Pen wyraził też Matteo Salvini, lider włoskiego ugrupowania Liga i minister transportu w rządzie Giorgii Meloni. „Nawet we Francji próbują wszelkich sposobów, aby zatrzymać wolę ludu i demokratyczny wiatr zmiany” – napisał na X.

Wyrok już zapadł? 

Proces rozpoczął się pod koniec września. W jego trakcie Marine Le Pe wielokrotnie przekonywała, że jest niewinna, a cała sprawa jest efektem „kłamstwa”, „fikcji” i „nieporozumień”. Jednocześnie – jak mówiła – ma ona „przeczucie”, że sąd „już wydał wyrok”. W środę po rozprawie Le Pen oświadczyła, że prokuratura "chce pozbawić Francuzów możliwości głosowania na tych, na których chcą głosować" i chce "zniszczyć" jej partię .

Le Pen jest wśród ponad 20 polityków oskarżonych o fikcyjne zatrudnianie asystentów deputowanych w Parlamencie Europejskim. Proces dotyczy praktyk z lat 2004-16. Dochodzenie w PE wykazało, że 17 eurodeputowanych ówczesnego Frontu Narodowego zatrudniało na stanowiskach asystentów osoby, które w rzeczywistości były funkcjonariuszami partyjnymi, a nie świadczyły pracy na rzecz europosłów, jak tego wymagają regulacje unijne.

Marine Le Pen trzy razy kandydowała w wyborach prezydenckich we Francji. W 2022 roku zdobyła 41,46 proc. głosów.

źr. wPolsce za BFMTV/"Le Figaro"/PAP

 

 

 

Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.