Nagie zdjęcia z aplikacji LGBT u doradcy premiera! Szokujący mail do przełożonych

Anonimowy e-mail zawierający prywatne zdjęcia Tobiasa Thyberga dotarł do Kancelarii Rządu w czwartek, zaledwie 33 minuty po jego ogłoszeniu jako nowego doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego. Adresatami wiadomości byli sekretarz stanu premiera, Johan Stuart, oraz Björn Fagerberg, szef gabinetu doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego.
Stanowisko doradcy do spraw bezpieczeństwa obejmuje najbardziej wrażliwe kwestie bezpieczeństwa narodowego, w tym dostęp do informacji wywiadowczych szwedzkich służb specjalnych.
Zgodnie z informacjami uzyskanymi przez dziennik Dagens Nyheter (DN), wśród pracowników rządowych pojawiły się spekulacje, że za upublicznieniem zdjęć Thyberga może stać obce państwo. Nikt jednak oficjalnie nie postawił takich zarzutów.
Thyberg pracował w Afganistanie i Kijowie
Około pół godziny po ogłoszeniu nominacji zdjęcia trafiły do Kancelarii Rządu, a następnie zostały przesłane również do redakcji DN. Wkrótce inne media poinformowały, że również otrzymały kompromitujące zdjęcia.
W mailu przesłanym do DN znajdowały się zrzuty ekranu zdjęć z konta randkowego w aplikacji Grindr (to popularna, globalna aplikacja randkowa dla osób LGBT), w tym zdjęcie genitaliów. DN podaje, że to konkretne zdjęcie nie było publicznie dostępne na profilu Thyberga, ale zostało przez niego udostępnione w prywatnej korespondencji. Analiza DN sugeruje, że przynajmniej część z przesłanych zdjęć pochodzi sprzed sześciu lub siedmiu lat — w czasie, gdy Thyberg był ambasadorem w Afganistanie i Kijowie. Nie udało się ustalić, w jaki sposób i kiedy zdjęcia zaczęły krążyć.
– "Najprawdopodobniej brał udział w wielu rozmowach kwalifikacyjnych na stanowiska związane z bezpieczeństwem, nie informując nikogo o tych zdjęciach" – powiedział premier Ulf Kristersson w rozmowie z DN.
Premier zapowiedział jednocześnie śledztwo, które ma ustalić, kto i dlaczego ujawnił te materiały tuż po jego nominacji. – "Z jakiegoś powodu wypłynęło to właśnie teraz, bo ktoś chciał, żeby wypłynęło" – powiedział Kristersson. – "Ważne jest, aby dowiedzieć się, jaki cel mógł za tym stać".
Jak mogli o tym nie wiedzieć?
Jedno ze źródeł rządowych wyraziło zaskoczenie, że kwestia tych zdjęć nie została wychwycona podczas weryfikacji bezpieczeństwa przed objęciem urzędu. – "To niezrozumiałe, dlaczego ta luka nie została wykryta. To stanowisko wymaga najwyższego poziomu weryfikacji bezpieczeństwa, więc śledztwo będzie szeroko zakrojone" – twierdzi źródło.
E-mail ze zdjęciami został wysłany z adresu w serwisie ProtonMail, znanym z wysokiego poziomu szyfrowania i prywatności, przez co jest popularny wśród osób chcących zachować anonimowość. Nadawca nie zażądał utajnienia tożsamości, nie odpowiedział też na dodatkowe pytania. Redakcji DN nie udało się ustalić adresu IP nadawcy.
Tobias Thyberg skomentował sprawę w wiadomości SMS do DN, wysłanej tuż po północy w piątek: „To stare zdjęcia z konta, które kiedyś miałem na Grindr. Powinienem był o tym poinformować, ale tego nie zrobiłem” – napisał Thyberg.
W tej samej wiadomości zapowiedział, że natychmiast rezygnuje z objęcia stanowiska doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego – jeszcze tego samego dnia, w którym miał oficjalnie objąć funkcję.
Zdaniem Jörgena Holmlunda, wykładowcy analizy wywiadowczej na Szwedzkim Uniwersytecie Obrony, prywatne obrazy, których dana osoba nie chce ujawniać, mogą być czynnikiem ryzyka w kontekście wpływów zewnętrznych.
– "Nie musi to być nic nielegalnego ani nawet kontrowersyjnego w innym kontekście, ale jeśli ktoś inny ma do tego dostęp, może to prowadzić do podatności na naciski" – mówi Holmlund.
Inne źródło zaznajomione z procesem rekrutacyjnym przyznaje, że sytuacja stwarza poważne problemy wewnętrzne: "Oczywiście byłoby lepiej, gdyby sam o tym powiedział. Ale to powinno zostać odkryte podczas weryfikacji bezpieczeństwa".
źr. wPolsce24 za Dagens Nyheter