Świat

W starej szafie znaleziono kopię konstytucji USA. Sprzedano ją za miliony

opublikowano:
Zrzut ekranu 2024-10-20 162543.webp
Konstytucja USA to jeden z najważniejszych dokumentów w historii świata (zdj. U.S. National Archives and Records Administration)
Dwa lata temu w starej szafie odnaleziono kopię Konstytucji USA. Teraz sprzedano ją na aukcji za miliony dolarów.

Hayes Farm to plantacja w Edenton w Północnej Karolinie. Jej właścicielem był Samuel Johnston, gubernator tego stanu w latach 1787-1789. Podczas swoich rządów nadzorował konwencję, na której Północna Karolina ratyfikowała konstytucję USA.

W 2022 roku wieloletni właściciele tej posesji sprzedali ją władzom stanowym, które chciały uczynić z niej publiczne miejsce historyczne. Sprzątając przed transakcją, znaleźli starą, zakurzoną szafkę na dokumenty. W środku, pod starą puszką z bejcą, znaleźli kopię konstytucji USA. Nie była to jednak zwykła kopia. W 1787 roku Kongres zdecydował się, że wyśle treść konstytucji, nad którą kongresmani debatowali w Filadelfii, do poszczególnych stanów. Wykonano ok. stu kopi, z których większość podpisał sekretarz Kongresu Charles Thompson. To właśnie dokument z jego podpisem znaleziono w tej szafce. Zapewne Johnston, po przyjęciu jej przez Północną Karolinę, zachował sobie tę kopię na pamiątkę.

Z tych stu kopii do naszych czasów przetrwało zaledwie osiem. Fakt, że są tak rzadkie, i ich historyczne znaczenie sprawia, że są wyjątkowo cenne. Szczęśliwi znalazcy postanowili wystawić ją na aukcję za pośrednictwem domu aukcyjnego Brunk Auctions z Asheville. Aukcja miała się odbyć pod koniec września, ale opóźniła się z powodu huraganu Helene. Ostatecznie odbyła się w czwartek wieczorem. Wzięło w niej udział osiem osób – jedna stawiła się osobiście, pozostałe licytowały przez internet i przez telefon.

Cena wywoławcza wynosiła milion dolarów. Błyskawicznie jednak poszła w górę. Po zaledwie siedmiu minutach. Zwycięzca wylicytował ją za 9 milionów dolarów. Razem z podatkami i prowizją dla domu aukcyjnego zapłaci za ten dokument aż 11 milionów. Tożsamość nabywcy nie została ujawniona. Na tej samej akcji sprzedano też mały obraz z Jerzym Waszyngtonem, który przepływa ze swoimi wojskami przez rzekę Delaware, oraz kopię Artykułów Konfederacji. Jak zauważył ekspert od starodruków Seth Kaller, który pomagał w jej organizacji, zostały sprzedane za większe kwoty niż się spodziewano. Jego zdaniem zainteresowanie, jakie wywołała ta kopia konstytucji i jej niezwykła historia, miały na to wpływ.

Kwota, którą zapłacił jej nabywca, jest jednak daleka od rekordu. W 2021 roku inna jej kopia, wydrukowana jeszcze przed jej ratyfikacją, została nabyta przez miliardera Kena Griffina za ponad 43 miliony. Kaller powiedział, że byłoby miło, jakby cena sprzedanego przez nich dokumentu pobiła tamten rekord, ale nikt się tego nie spodziewał. Dodał, że cena z 2021 roku została zawyżona przez czynniki zewnętrzne, jak chociażby to, że próbowali ją kupić biznesmeni z branży kryptowalut, którzy zrobili w tym celu zrzutkę. Dodał, że tamta cena nie miała żadnego sensu i dla wszystkich było jasne, że taka sytuacja się nie powtórzy.

źr. wPolsce24 za New York Times. 

 

Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.